![]() |
stabilizator stawu skokowego
witam po dłuższej nieobecności...
na dzień dobry mam pytanie - czy ktoś z was miał styczność z jakimiś ortezami stawu skokowego z bocznym usztywnieniem i mógł by jakąś polecić? rozwaliłem kochę i chcę na jakiś czas zabezpieczać ją podczas gry... dużo tego jest i nie wiem w ogóle na który się zdecydować, takie rozpatruję http://allegro.pl/stabilizator-stawu...855669244.html http://allegro.pl/stabilizator-stawu...901100061.html http://allegro.pl/sportowy-stabiliza...899370293.html jakieś sugestie? |
Jedna - pójść do specjalisty, żeby coś doradził ;)
Bo jeśli masz to robić tylko na zasadzie, który stabilizator bardziej ci się podoba (bo jak inaczej doradzić - trzeba wiedzieć, co konkretnie jest problemem i jak go leczyć), to trochę szkoda pieniędzy i potencjalnie zdrowia. |
na rehabilitację jestem już umówiony ale tak czy siak chcę dać sobie komfort psychiczny podczas gry, więc może ktoś próbował rożnych i może któryś wyróżnić... usztywnienie kostki, ułożenie w bucie etc.?
|
Jeśli chcesz grać z uszkodzoną kostką, to proponuję szachy.
Dla własnego bezpieczeństwa raczej odpuść intensywniejsze dyscypliny! |
zalezy jak masz rozwalony
generalnie i tak przy skokowym sie zaleca nie grac, nawed zawodowcy maja przerwe bo to wybitnie francowaty staw |
Nie słuchaj tych ciotek :)
Podobno żużlowcy siadają na maszynę tydzień po otwartym złamaniu obojczyka, nogi itp :) |
Miałem zwichnięcie stawu skokowego dwa razy pierwszego stopnia i raz trzeciego stopnia przy którym na tydzień zawinęli mi połowę nogi w gips. Po tygodniu, a w zasadzie dziesięciu dniach (bo nie mieli czasu... :szczerb:) zdjęto i polecono mi poruszać się w ortezie. Moja była zupełnie inna niż te przytoczone z allegro, coś w rodzaju dwóch szmat-wstęg zawijanych na krzyż dookoła nogi, z plastykowymi usztywnieniami na kostkach. Tak miałem spędzić najbliższe trzy tygodnie (spać w tym też). Mimo, że robiło to na mnie wrażenie tandety to swoją funkcję spełniało.
Zależy więc od tego jak sobie tą nogę rozwaliłeś. ;] Przy pierwszym stopniu mogłem jako tak chodzić, na drugi-trzeci dzień jeszcze bolało, ale spokojnie mógłbym zagrać w piłkę czy coś tam. Także poradź się lepiej lekarza bo możesz sobie zrobić zwyrodnienie. |
Dr House się naoglądali.
Co może wiedzieć taki konował od lepienia gipsów pijakom i emerytom lub wkładania patyków i owijania szmatką, jak u Berionu? Takie rozeznanie mają specjaliści traumatolodzy od sportowców, do których student pewnie nie chadza. Lepiej zaufać sprzedawcom z Allegro lub obsłudze jakiegoś sklepu. |
Niepotrzebnie jadem plujesz. Te ortezy się jakoś szczególnie od siebie nie różnią. Pewnie tylko jakością wykonania, komfortu noszenia itd.. ;)
|
coraz więcej opinii obstaje za tym, że po pierwszej kontuzji lepiej ortezę odpuścić, pograć jakiś czas z owiniętą nogą ale bez przesady - zwłaszcza, że tragedii raczej nie mam bo po 3 tygodniach wróciłem dzisiaj na parkiet i najgorszy jest dyskomfort psychiczny :\
którego stopnia to jest zwichniecie to nawet nie wiem bo ograniczyłem się do wizyty na pogotowiu w dniu kiedy rozwaliłem staw i teraz czekam dopiero na te rehabilitacje... :ysz: zobaczymy co z tego wyniknie. |
W pokerka możesz pograć. Rozbieranego :spoko:
Bez forsy, a więc w zgodzie z ustawą hazardową. A ze stawem skokowym nie szarżuj, to wyjątkowo perfidny staw w razie kontuzji. Bywa, że nie odzyskuje się pełni sprawności - w sensie sportowym, bo funkcjonować da się normalnie. Daj mu trochę czasu i obciążaj powoli, bez szaleństw. Młody jesteś, to widzę to pozytywnie. :) |
Cytat:
|
Jeśli wystąpił znaczny obrzęk wokół całego stawu z obfitymi wylewami i/lub jeśli torebka stawowa została przerwana to masz III stopnia i z tym się długo nie chodzi, o uprawianiu sportu nie wspominając. Jeśli się nie zastosujesz to możesz mieć potem bardzo nieprzyjemne komplikacje na stare lata, włącznie z możliwością konieczności zastąpienia go jakimś wynalazkiem (wiercą głęboką dziurę wzdłuż kości i tam wstawiają sztuczny staw, który trzeba wymieniać co jakieś 15-20 lat). Także żartów z tym nie ma. ;)
Po około 4-5 tygodniach zacząłem wychodzić z chałupy, ale bolało jeszcze przez prawie rok. Nabyłem za to góralską zdolność przepowiadania pogody nogą... :czar: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 14:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.