Aktualne test nośników DVD (?) - Które nośniki najlepsze?
 

Szukam aktualnych testów nośników DVD.

Jak zauważyliście dawne sławy Verbatim, jak i TDK podupadły jakościowo. Chcąc wybrać najbezpieczniejszą opcję trzeba się sporo nagłowić, i nawet wtedy decyzja wiąże się z ryzykiem. Do dwóch lat wstecz zwracałem uwagę na lokalizacje fabryk produkcyjnych. Indie, jak i niemal niedostępne w polsce produkty z Japonii oraz Singapuru prezentowały się najlepiej. Lecz to przeszłość.

Kompletnie nie mam pojęcia co wybrać. Pomożecie?

P.S.
Uzasadnienie negatywnych odczuć?
Ostatnie spostrzeżenia:
- Zauważyłem, że sprzedawane u nas płytki TDK oraz Sony są produkowane na Taiwanie!
- Zeszłoroczny test Verbatim wypadł tragicznie:
http://img221.imagevenue.com/loc1186...122_1186lo.jpg

Jak nie DVD to może M-Disc? Kompatybilne z DVD, ale zapis na nieorganicznej powłoce.

Jeśli jest taka wspaniała jak podejrzewam pewnie kosztuje niemałą fortunę. No i - jeśli płytka składa się z trwalszych materiałów nieorganicznych zapewne wymaga specjalnego lasera zapisującego dane.

Pozwala zapisywać dane wielokrotnie?

Bierz się za BluRay. :)

Co tu w Verbatimie wypadło tragicznie? Porównaj ilość błędów PI, a resztą się nie zajmuj. Zobaczysz wtedy, która płytka najlepsza.

Jak to "co?". He?
Płytka jest w stanie paść w ciągu 24 godzin.
Tragedia jak ch0l3r4.
Istna katastrofa.

Ha-Ha (Wyczuwam sarkazm.)
Już pierwszą opcję uznałem za mało prawdopodobną, choć rządzą wiedzy nie pozwoliła zignorować. Płytki Blue Ray mają większą trwałość, jak i wytrzymałość, od DVD ? Jedyną zaletą o jakiej mi wiadomo jest pojemność, choć.. może to być i wadą.

Przed natrafieniem na informację które wzbudziły we mnie niepewność apropo nośników DVD, porównywałem ich ceny do dysków twardych. Płytki Blue Ray łączy z ostatnimi jedna wada związana z pojemnością. Natomiast drugą wadą, o której pisałem przy M-Disc, to zapewne cena.nośników, oraz samej nagrywarki.

>> http://forum.cdrinfo.pl/f28/m-disc-n...000-lat-89511/

Nie takie drogie. W Polsce nośniki raczej niedostępne. Planuję zakup i testy długofalowe.

Brzmi ciekawie.

Z tym "nie drogo" to tak nie do końca. Przy archiwizacji danych, które nie stracą wartości z upływem czasu 9 zł nie wygląda na dużo, lecz kupując cake 100szt uwidacznia się kolosalna przepaść cenowa.

Skąd ta opinia, cóżeś człeku zobaczył na tym teście, co do takich wniosków Cię doprowadziło? Najmniejsza ilość błędów ze wszystkich. Reszta ocen dla mnie się nie liczy.

Cóś strasznego!

Zwróćcie uwagę na testy "trwałości płytek". Nie spodziewałem się, że Verbatim'ki mogą ulec w czymkolwiek naprzeciw TDK'om. A tutaj proszę. Okazuje się, że zupełnie nie chronią danych przed działaniem promieni słonecznych.

A i jeszcze. "Ocena pośrednia" - "2z10 płyt ma błędy POF" : /
"Zgłoszenie błędu POF oznacza utratę danych (napęd nie poradził sobie z korekcją) "

(-(-(-Chciałbym zobaczyć opakowanie z płytek jakie testowali. Może znalazłbym napis made in china bądź taiwan. Znacie jeszcze jakieś test z ostatniego roku który mógłby potwierdzić tę teorię? -)-)-)

To jak lubisz smażyć płyty na słońcu to Twoja sprawa. Dla mnie ten cały test jest naciągany.

polecam samemu po-testować, zaktualizować bios itd. taki test to moim zdaniem niezła sponsorowana ściema
fakt z JVC i panasonikami nie mam do czynienia ale tdk to szajs okrutny ,platinumy jako tako z tym ze dobry wypał to loteria , chodzi mi oczywiście o dvd5

Zawsze można zastosować płyty DVD-RAM, są znacznie trwalsze od zwykłych DVD. Co do testu, warto zauważyć, że Verbatimy byłyby na 3 miejscu gdyby nie błędy POF na 2 płytach (nawiasem mówiąc nigdy nie widziałem aby coś takiego wystąpiło, a niemało ich wypaliłem). Odejmując bezsensowny test smażenia na słońcu to mamy 2 miejsce ...

Nigdzie nie pisałem, że trzymam je na słońcu, choć przez minimum dziesięć lat wiele może się wydarzyć. Pomijając fakt, że DVD'ki mogę leżeć nie tylko w domu, ale i wychodzić na zewnątrz, zwróć uwagę na jedną rzecz.
Gdy dane dobro jest twoje - dbasz o to wprost proporcjonalnie do wartości jaką dla ciebie przedstawia. Natomiast ludzie którzy dostarczają, bądź sprzedają płytki nie mają takiego problemu. Dla nich liczy się tylko dostarczyć/sprzedać. Nawet jeśli produkt okaże się wadliwy - nic na tym nie tracą.

O, nie-nie. To co sugerujesz jest dla większości z nas awykonalne. Nie każdy ma kasiastych starych. Aby przeprowadzić wiarygodny test nie mógłbym oprzeć się na paru nośnikach. Firm też jest niemało.
Na szczęście miłościwy Bóg dał nam rozum, a Lawrence Roberts internet. Połączmy jedno z drugim, a wszelkie granice znikną i świat stanie otworem - a przynajmniej tak można odczytać idee wolnego internetu.


Jako że żaden z nas nie podważył wiarygodności zeszłorocznego testu wnioskuję, że nikt takowych w polskiej sieci nie zamieścił (bądź nie przetrwały walki z ACTA,itp. ).
Spróbuję znaleźć informację na stronach japońskich. Mam nadzieję, że używają jeszcze DVD.

W Japonii zazwyczaj są inne nośniki jak w PL (Verbatim jest na japoński rynek produkowany w Japonii)

Co do testu Verbatima trudno się odnieść nie znając producenta-chińskie od CMC niestety są słabe i po wynikach tego testu stawiałbym właśnie że takie były testowane ponieważ bardzo ciężko kupić indyjskie Verbatimy od MBI i tajwajskie od ProDisc w PL ostatnio w legalnej dystrybucji.

TDK ostatnio jest również indyjskie od MBI jak również od Riteka tak jak w teście.

Według moich doświadczeń nic lepszego i trwalszego od indyjskiego Verbatima od MBI nie ma na naszym rynku ale również te nośniki nie są tej jakości co kiedyś i w opakowaniu są słabsze egzemplarze.
Godne polecenia są nośniki JVC -są bardzo powtarzalne -ale ostatnio pokazało się dużo podróbek i trzeba uważać przy kupnie.

Moje DVD nie wychodzą z domu bez pozwolenia. Siedzą grzecznie w pudłach.
Nie będę się z Tobą wdawać w tego typu ekonomiczne dywagacje. Nie chce mi się.

Trzeba ruszyć dupę i wziąć się do pracy a nie liczyć na rodziców. k***a

Posiadanie mózgu i internetu to nie wszystko (co często widać na forach internetowych), trzeba też to umieć wykorzystać, ergo czytać/przetwarzać ze zrozumieniem. Masz sporo testów na tym forum, wiele opinii na temat nośników, ale skoro jesteś tak przekonany do tych testów... :czytaj:

Żeby już nie przedłużać tematu:
Mam głęboko w poważaniu na czym wypalasz, w jakie testy wierzysz i jaki masz światopogląd. Twój wybór. 8-)

@Yaku
Kupujesz po kilka płyt z tego samego packa różnych producentów i testujesz (o ile Twoja nagrywarka zwraca błędy). Są na stronie głównej i forum opisu jak testować i jak odczytywać te wyniki. Koszt góra 20zł chyba Twojego budżetu nie przekracza? A będziesz mieć spokojniejszy sen. ;]

@czary2mary
To już MCC nie robią Verbatimów? Też nie były złe.

Wszystkie Verbatim DVD+R mają kod MCC 004 tylko chińskie robi CMC,tajwańskie Prodisc,indyjskie MBI ,japońskie na rynek tylko japoński są robione w byłych tłoczniach Verbatima które zostały sprzedane dla chińskiego Taiyo Yuden.

MCC już tylko nazwę Verbatim przykleja;)

O indyjskie w Krakowie nie trudno, lecz "indyjskie od MBI" ?
Jak je rozpoznać przed zakupem? Mają cechy charakterystyczne?

j.w. Jak rozpoznać?


Interesujące xD
Już na samym początku mylnie założyłeś, iż poglądy jakie przedstawiłem są jednostkowe.

Dajmy na to nie wezmę 10 sztuk każdej, lecz 5 - z różnych źródeł, w nadziei na różnych dostawców. Verbatimy x2(taiwan, india), TDK, Platinium, Sony, JVC, Philips,.. Koszt będzie wyższy.
Ponadto efekt może nie być zadowalający. Nie znam się na technologi wytwarzania płytek, toteż testując mogę pominąć istotny element.
Na koniec. Nie mam pojęcia jak przetestować najistotniejszy element - trwałość.

P.S.
Producent nie udostępnia informacji o trwałości elementów organicznych wytwarzanych nośników? Poza zniekształceniami, oraz reakcjami chemicznymi zachodzącymi na skutek temperatury, oraz działania promieni słonecznych, na pewno istotne są też czynniki środowiskowe.
Zagadkowe że półroczny Platinium -w teście po wypalaniu dobry- pada po pół-roku, natomiast najstarsze Esperanzy Silver mają 15 lat, i wciąż wypadają świetnie (nie jest to reguła, aczkolwiek żadna nie padła !)

Tego nie da się zbadać krótkofalowo w domowym zaciszu.

Jedyne co możemy robić to testy na okoliczność błędów i na podstawie tego określać jakość wypalenia i przewidywany czas życia nośnika. Nie jesteśmy w stanie określić jak szybko nośnik ulegnie degradacji. Cała ta technologia jest kiepska i dość niepewna, stąd moja nadzieja w M-Disc (ale jak z tym będzie okaże się dopiero po testach, które mam zamiar przeprowadzić). Nie wiem jak wygląda sprawa z DVD-RAM bo nigdy się nimi nie bawiłem (kiedyś niewiele nagrywarek wspierało ten format), ale CD-R, CD-RW, DVD-R/DVD+R, DVD-RW, BD-R, BD-RE są właśnie niepewne i trzeba co jakiś czas sprawdzać czy dane nieuległy uszkodzeniu. W zasadzie żaden obecnie nośnik nie gwarantuje nam utrzymania danych w niezmienionej formie.

powtórzę się, ale jeśli zależy Ci na trwałości to DVD-RAM, minimum 30 lat i jak do tej pory wydaje się, że tak będzie, tego rodzaju płytki nie padają

Verbatimy DVD+R Made in India są tylko od MBI natomiast DVD-R Made in India ma chyba 2-3 producentów jak dobrze pamiętam-to niestety można weryfikować po otwarciu i numerach wybitych na płytach.

JVC -najlepiej kupować u oficjalnego i autoryzowanego dystrybutora na PL

http://www.sklep.platinet.pl/Produkt...spx?search=jvc


Nie licz że dzisiejsze płyty dorównają jakością tym z przed 15 lat-trzeba zakładać że średnio jakość spadła trzykrotnie i średnia wytrzymałość 5-6 lat i do tego trzeba dla pewności weryfikować co roku stan-tak po prostu jest i nic tego już nie zmieni. Więc jeżeli się chce czegoś pewniejszego tak jak koledzy pisali należy używać DVD-RAM lub też innych nośników pamięci.

Berion >Z niecierpliwością oczekuję wyników twojego testu. Szkoda że nośniki z tak wielką trwałością nie mają większej pojemności, lecz jeśli wytrzymują x10 tyle co DVD wartość x10 można by zaakceptować.

Podejrzewam, że postęp technologiczny z dziedziny genetyki umożliwiałby wykonanie testu trwałości poprzez użycie surowców organicznych o przyspieszonym starzeniu. Mimo wielkiego niebezpieczeństwa z jakim wiąże się ta nauka - ma i swoje zalety. Nie macie w rodzinie szalonego naukowca, he? ^ ^

Arepo DVD-RAM z 30 latami gwarancji za x3 ceny dvd - zabawne. Czy oni określają cenę bazując na trwałości ? XD


Hm. Niełatwo wybrać optymalny typ nośników. Jeśli twoja sugestia, czary2mary, jest prawdziwa, to być może uwzględniając cenę/jakość najlepiej zaopatrzyć się w... :fiu:
W Krakowie za :
- Verbatimy +R 100szt trzeba zapłacić 89zł (440GB) --trwałość 10lat--
- DVD-RAM - znalazłem za 4zł --trwałość 30lat--
- M-DISC - znalazłem za 9,50zł --trwałość 100lat--

- wewnętrzny HDD 2TB 3,5' - 400zł (~1880GB - z możliwością modyfikowania danych, oraz utraty całości za jedną awarią) --trwałość ??lat--

4-7 zł za płytę nie jest wysoką ceną za bezpieczeństwo danych na 30 lat. Tyle kosztują bo nie ma dużej sprzedaży tych nośników, ludzie wolą wypalać na szrocie i po 5 latach płakać, że im dane zniknęły ;)

@Yaku
Nawet jeśli zostaną wypalone słabo, to biorąc pod uwagę teoretyczny czas "trzymania" danych nie miałoby to specjalnie znaczenia. Ale ja mam zamiar przeprowadzić też inne testy - długofalowe w trudnych warunkach. ;)

@Arepo
Są gdzieś DVD-RAM DL? Wg. specyfikacji podobno takie powstały. Dwustronne chyba też.

nigdy nie widziałem ani dwuwarstwowych, ani dwustronnych, ostatnio ciężko kupić nawet zwykłe DVD-RAMy

Co jest napisane na etykiecie każdej płyty CD/DVD/BD?

- nie dotykać paluchami
- nie rysować powierzchni
- nie wystawiać na bezpośrednie działanie słońca i UV
- nie wystawiać na działanie niskich/wysokich temperatur
- nie moczyć

Jak ktoś nie umie czytać i dbać o nośnik, to jest sam sobie winien :>

Generalnie testy z gazet można sobie wsadzić gdzieś, ten jednak nie jest najgorszy. Choć żeby mieć choć trochę obiektywności powinni zrobić go na paru nagrywarkach.
Są jednak pewne ALE.

Np. TDK z nośnikiem TTH faktycznie jest dobre, ale prawnie nie do kupienia (najczęściej jest to szmelc od CMC). Sony D21 palą się ładnie, ale niektóre z czasem padają nawet przechowywane w idealnych warunkach.

Z mojego doświadczenia najbezpieczniejszym nośnikiem DVD jest Verbatim MCC i TDK Scratchproof (ten jest chyba zawsze na TTH). Nie sprawdzałem nośników TY bo trudno je dostać.

Jednak moje informacje mogą być nieaktualne, bo przestawiłem się na BD.

Z tego co widzę, jakość zapisu danych była testowana na 10 różnych nagrywarkach DVD. Jest o tym informacja na dole strony, opis indeksu 1.

a to zwracam honor :taktak:

Pobawiłem się trochę płytkami DVD-RAM i wszystko pięknie ładnie, ale prędkość nagrywania x3 może człowieka przyprawić o nadszarpnięcie nerwów. To zwyczajnie za wolno aby przegrać dużą liczbę danych. Popatrzyłem po różnych sklepach i maksymalnie można tu liczyć na prędkość x5. Niby powinny być też Maxell-e x12 (informacja była kiedyś w naszym serwisie tu), ale ich nie da się nigdzie kupić, no i są problemy z kompatybilnością. Także pozostaje jednak BD-R ...

BD-RE też może wkurzyć, 50GB kopiowało mi się 3 godziny :szczerb:. Ale ostatecznie to tylko kopie.