![]() |
Po co mi nowy komp?:)
Mam 10-letni komputer. Generalnie mi wystarcza, w gierki nie gram, przez większość czasu tylko muzyka i internet, czasem filmy. HD nie idą w ogóle, ale z uwagi na wysokie ceny BR, słaby net i brak tunera HD, kupować tylko dla tego, sensu raczej nie ma. Myślałem kiedyś, że nabędę nowego dopiero gdy ten ulegnie uszkodzeniu, no i tak czekam i czekam...:) Nie żeby się nie psuł, ale udawało mi się go jakoś przywracać do życia. 2 razy zasilacz strzelił, kondensatory na płycie wymieniłem, w dysku zabezpieczenie poszło się.. po drobnej naprawie nadal działa:)
Napiszcie mocny powód, dla którego warto kupić nowego kompa:) |
Dla komfortu.
|
Nie warto.
|
Nie warto.
Jak chcesz koniecznie wydać pieniądze mogę Ci podać numer konta. |
A skąd masz mój numer konta? :>
|
Na starym komputerze Angry Birds we flashu się tnie... :>
|
Odtwarzacze flashowe na innych 'stronkach' mogą się przycinać. :mruga:
Generalnie, jeśli Ci obecny sprzęt odpowiada, to wydaj kasę na piwo albo laski... albo połącz jedno z drugim. :D Jak już się uprzesz i nie chcesz mocnego sprzętu, poszukaj jakiegoś malutkiego, cichego Della np. Optiplexa 760. Będziesz miał nowszy sprzęt, cichutki, na lata, np.: http://allegro.pl/dell-optiplex-755u...219542558.html |
Jak najbardziej jestem za opinią, że w takiej sytuacji nowy komp jest do niczego niepotrzebny. Konsumpcja powinna odpowiadać potrzebom użytkownika, a nie producenta. Jeśli lubię sobie pograć, to będę zmieniał co kilka lat komputer. Jeśli ktoś nie gra, czy nie ogląda filmów HD, to po co?
|
Cytat:
|
skoro nie widzisz potrzeby zmiany to nie zmieniaj
a jak sam nie wiesz, to idz do sklepu, popatrz na monitory, jak stwierdzisz, ze warto dal obrazu to wymien monitora a jak komp (np ze wzgledu na rozdzialke) nie pociagnie monitora wydajnie, to bedziesz mial powod caly czas powtarzam, uparcie od wielu lat: najwazniejsze podzespoly w kompie to nie jest grafika osigajaca miliard w 3dmarku ani procesor o wydajnosci tryliona pentaflopow najwazniejsze sa: - monitor - fotel - klawiatura - mysz |
Monit mam dość nowy, 1920x1200, grafa daje radę. Jakość 2D jest raczej w porządku. Energooszczędność - dość dobry powód, komp chodzi 24h, średni pobór mocy ok 100W, wyjdzie z 350zł na rok. Czytałem, że nowe płyty i procki mają jakieś systemy oszczędzania, ale jak to się ma w praktyce? Planowałem zakup w tym roku, ale się waham, chyba jeszcze poczekam :)
|
W praktyce można złożyć sobie energooszczędną platformę na układzie pobierającym kilka watów energii - nieco kosztem wydajności, ale i tak będzie ona wyższa niż w 10-letnim komputerze.
Komputer wymienia się dla komfortu - aplikacje na nowym sprzęcie szybciej się uruchamiają, pracują płynniej itp. Jeśli odpowiada Ci aktualna wydajność, to nie ma potrzeby wymieniać niczego na siłę. Z drugiej strony czasem jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych rzeczy, do których po kilku tygodniach od zmiany za nic nie chcielibyśmy wrócić (masz monitor Full HD, pomyśl o powrocie do rozdzielczości 1024 x 768 ;) ). Można by więc zawsze spróbować popracować na próbę na jakimś nowszym sprzęcie (kogoś z rodziny czy znajomego) i wtedy zdecydować, czy różnica będzie warta wydanych pieniędzy czy nie :) |
Cytat:
Ja czasem tak pracuję na netbooku. Do niego podpinam mysz, klawiaturę i monitor. I działa. :) |
Ja bym nie zmieniał. Sam mam 5 letni, tylko po upgradach i nie zamierzam wymieniać (ten z podpisu).
Szybszy dla mnie zbędny, jeszcze prawdopodobnie tylko SSD do niego dokupie i może USB3.0 - i jeszcze parę lat pociągnie. Można sobie stary sprzęt odświeżyć też kupując np nowe peryferia które nie starzeją sie tak szybko (np. monitor,klawiatura i mysz). Ale oczywiście jeżeli stare są wystarczające to nie ma potrzeby. Co do energooszczędnego kompa to można kupić nettopa np http://allegro.pl/barebon-nettop-peg...241383893.html |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 18:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.