Przelew PayU i status wykonania
 

Mam do was pytanie, czy ktoś spotkał się z czymś takim, aby kupując coś na Allegro i płacąc przez PayU, kupujący otrzymał potwierdzenie wpłaty na konto sprzedawcy, a sprzedawca twierdził, że nic nie otrzymał? Mam dwa potwierdzenie od Allegro, email i na koncie allegro, do tego wyciąg z banku i potwierdzenie telefoniczne z PayU po podaniu numeru transakcji. Jak można sprawdzić, czy sprzedawca nie wali w ch..a ???? Wysłałem pismo do Allegro, ale nie otrzymałem potwierdzenia, a przelew ponoć nie dotarł do sprzedawcy od 30 sierpnia.

Jeśli PayU potwierdza, że przelew został wykonany to wg. mnie albo sprzedawca oszukuje albo nie potrafi go odnaleźć na liście transakcji.

Potwierdzenie wpłaty jest wysyłane równocześnie z potwierdzeniem dla sprzedającego. Błąd lub zła wola ze strony tego ostatniego, tyle.

Tak jak powiedział Jarson.
Trzeba dodać, że sprzedający dostaje potwierdzenie dokonania wpłaty, a pieniądze wpływają jedną wpłatą zbiorczą za wszystkie transakcje z całego dnia (albo innego okresu).

Być może sprzedawca nie potrafi znaleźć Cię na liście poszczególnych wpłat składających się na otrzymaną wpłatę zbiorczą.

Sprzedawca to detalistów, więc musi mnie znaleźć bez problemu. W ogóle nie odpowiada na emaila, czy Sms a jedynie telefon. Twierdzi, że jest za granicą itp. Dziwne, że ma konto 10lat i same pozytywy?

A co tu sie dziwic jak na aledrogo panuje zasada negatywu w zemscie dla kupujacego wiec i pewno ma same pozytywy, na ebay nie mozna wystawic kupujacemu negatywa brak takiej opcji jest wogule masz neutralny lub pozytyw, jak tam wale negatywy jak cos jest nie tak i przynajmniej z 10 negatywow na tym smieciastym serwisie dostalem w zemscie i zero zainteresowania ze strony sprzedajacego ,a aledrogo jako firma to jak rozmowa z uposledzonym szympansem szkoda czasu coz ci moge powiedziec witaj w klubie smutne ale prawdziwe .

Fakt, na allegro ostatnio jest coraz bardziej niebezpiecznie. Na szczęście po wczorajszym zgłoszeniu pieniądze znalazły się na koncie sprzedawcy, lub przemyślał sprawę i je postanowił znaleźć. Nie zmienia to jednak faktu, ze obsługa allegro to dno do kwadratu. Od momentu zgłoszenia do odpowiedzi i jakiejkolwiek interwencji minęła prawie doba, a otrzymałem mega odpowiedź: "Witam.

Pana płatność nr xxxxxxxxx została przekazana do dyspozycji Sprzedającego w dniu 30 sierpnia br.

Dlatego jeśli Sprzedający ma jakieś wątpliwości odnośnie tej wpłaty, proszę aby się z nami skontaktował. Wyjaśnimy wtedy wszelkie niejasności.

W razie dalszych problemów z otrzymaniem towaru proszę o ponowny kontakt w tej sprawie.

Pozdrawiam,"

wychodzi na to, że martw się sam, a allegro umywa ręce. Ciekawe, czy jeśli ktoś wystawi aukcję do masowego łowienia jeleni na kasę i ktoś to zgłosi, to też mają tak szybka reakcje?

Hehe bo to raz bylo glosno dopuki media sie nie zainteresuja albo nie zrobi sie wielki smrod to inaczej zawsze umywaja rece to najgorsze badziewie ten serwis ale monopolista na polske i kraje obok ,ebay tez nie lepszy ale za to stara sie chronic kupujacego .

Jak stare baby na bazarze.

Ja się pożegnałem z allegro po tym jak mi niesłusznie naliczyli opłaty, a odpowiedzi do dziś nie dostałem... Dużo tego nie było, zapłaciłem i krzyżyk im na drogę.