Notebook Samsung N102S
 

Hejka! pytanie dotyczące tego Szajsunga co by w nim ''przemeblować'' aby nie był takim mułem :sciana: jest w nim Windows7starter i 1GB Ram , mało go używam bo strasznie mnie wqurwia że taki mułowaty jest w porównaniu do mego PC stacjonarnego :ysz: a więc co czynić pany aby bezstresowo korzystać z tego malucha.

Dorzuć mu RAMu i wpakuj SSD.

Ale demona prędkości nie oczekuj. :kreci_gl:

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to wyrzuć crapware, usuń zbędne programy z autostartu (msconfig) i wyłącz zbędne usługi (services.msc).

Jeśli się da (jeśli są sterowniki) to lepiej zainstaluj XP. Albo Linuksa z jakimś lekkim środowiskiem jak XFCE, Fluxbox itp.

Te gówienko kupiłem w razie W :taktak: czyli jak np. nie będzie prądu i jak sprawdzę maile to abym mógł w miarę komfortowo na nie odpowiedzieć ,co dotychczas robiłem na smartfonie co jeszcze bardziej mnie wqurwiało.Do niczego w sumie innego nie był mi potrzebny . Myślałem nawet nad instalką XPka który mam na płytce , ale nie wiem jak to uczynić? mam pena 16GB , więc trzeba było by poczytać jak to się robi. Czy jeśli na spodzie tego notebooka mam klucz , to mogę sobie ściągnąć obraz tego Windowsa? Myślałem też nad dokupieniem RAMu i nie wiem czy nie wypieprzyć antywirusa? Ogólnie to nawet wqurwia mnie ten touchpad , chyba trzeba kupić jakąś mychę na bt

Nie wiem czy jest tam partycja recovery ale jeżeli tak to przydałoby się ją skopiować wraz z sektorem mbr chyba, że nie chcesz i wtedy na twoim miejscu próbowałbym zainstalować czystego windowsa 7 starter z plikami aktywacyjnymi systemu, który aktualnie masz zainstalowany (Advanced Tokens Manager) oraz z własnym oprogramowaniem i sterownikami od producenta ;)

Tego to nie wiem co w tym gównie jest :hmm: mam też dysk przenośny 120GB to trzeba by było coś pokombinować , tylko nie wiem jak :sciana: w normalnym PC to wkładam płytkę i szczelam formata :spoko:

Z tą partycją to w sumie zależy tylko od ciebie czy chcesz ją zostawić (o ile jest), ale jak dla mnie jest ona zbędna a raczej zbędna jest jej syfiasta zawartość. W7 możesz bez problemu zainstalować z pendrive poprzez narzędzie od MS (Windows 7 USB/DVD Download Tool), potrzebujesz tylko obrazu z systemem a po instalacji dorzucasz pliki aktywacyjne i całą resztę wg. uznania...

ok' pobrałem tego toola :D teraz wytłumacz jak krowie na rowie co dalej ? np. gdzie znajdę instalkę startera? a z drugiej strony , czy nie lepiej jest coś tam ''przemeblować'' w systemie , przecież jak wspomniałem mało tego szajsunga używam i w sumie nic w nim nie mam :sciana:tylko 33programy co już były jak go kupiłem , dorzuciłem tylko menagera od modemu usb i wordpada

To jest tak uboga wersja, że nawet bym sobie tym nie zawracał gitary. Czyli zaorał i zainstalował coś innego. A co? Jeśli tylko do internetu to już mówiłem, Linux. Po co się pchać w przestarzały system.

Powyższe narzędzie jest w dwóch wersjach. Na stronie MS jest ta najnowsza do dupy, która nie pozwala "zainstalować" systemu na wszystkich pendrakach. Działa też tylko z Win7, pewnie 8/8.1 i być może z Vistą. Aby odpalić XP z pendraka trzeba sobie dużo włosów z głowy wyrwać. :D

Jeśli jednak chcesz ten OS zachować to zrób obraz np. Clonezillą partycji recovery (jak jest a z tego co piszą tutaj to jest, jak nie ma to po prostu cały HDD) + MBR jak Gallus radził. W tym drugim przypadku oczyść sobie HDD ze zbędnych rzeczy żeby nie zwiększać niepotrzebnie wielkości obrazu.

Na 1GB RAM nowe Windowsy nie będą sprawnie chodzić. Po za tym masz trupi procesor i tak samo dziadowską kartę graficzną. To się nie nadaje po prostu na Windows 7. ;)

System Recorwery jest , właśnie defragmentację dysku robię , a że ten szajsung to gówno to sam wiem :taktak: to ma mi tylko służyć do ''surfowania'' w przypadku braku prądu , co często się zdarza u mnie na zadupiu :sciana: w lesie jak wieje to nie raz wali jakieś drzewo czy gałąź i dupa jest , latem to wolę ''przebywać w terenie'' jak przed PC , telewizora nie mam :nie: więc to takie moje okno na świat ;) niby jak się dowiem żeby siodłać konia i ruszać na Kijów k***a jak kupowałem te gówienko to myślałem również nad tabletem , ale coś bez klawiatury to wqurwia mnie na maksa :ysz: a ten Linuks to nadaje się do czegoś? trzeba mieć klucz czy cuś? zaraz sobie poczytam co tam w google gadajom

Na płycie czy jako ukryta partycja?

Po co?

:rotfl:

I czego się cieszy? że ktoś jest głupszy od niego :ysz: ten recorwery to jest na dysku chyba , dysk nie podzielony na partycje ,a czemu defragmentuję :hmm: to nie wiem , może że jest taka opcja :P a że się nie znam na Linuxach to co w tym śmiesznego? zawsze jak kupowałem PC bądź składali mi w sklepie , to był tam system , przeważnie Windows , więc po co miałem go zmieniać?
Przeszukałem stare płytki , z gazet które kiedyś kupowałem jak nie miałem neta :ysz: i znalazłem Linux openSuse 11.0 , Linux Ubunu 8.04 i Linux Karnel 2.6.22 nada się to do czegoś? i jak to zainstalować .

To od początku:
1. Przejdź do konsoli i wpisz: "diskmgmt.msc".
2. Powinieneś zobaczyć jakie masz partycje. Masz przynajmniej dwie. Jedna ukryta Windowsowa (~100MB) i jedna Windowsowa normalna. Powinieneś mieć też trzecią ukrytą, prawdopodobnie jako pierwsza w tablicy - to jest partycja recovery (~6GB+).
3. Ściągasz Clonezillę, za pomocą UnetBootIn "instalujesz" na pendrive.
4. Odpalasz ją z pendraka, wkładasz dużego pendraka w inne gniazdo.
5. Robisz obraz samej recovery (Clonezilla zrobi kopię tablicy etc. sama przy okazji).

Czyli: wybierasz, że chcesz robić obraz partycji, potem wybierasz drugi pendrive jako Home Parted (sdb ileś tam), potem zaznaczasz spacją partycję recovery z tego HDD, w opcjach wybierasz że nie chcesz hiberfile.sys i pliku wymiany, zaznaczasz że chcesz sumy MD5 obrazu i weryfikacje jego zaraz po utworzeniu. Metoda najlepiej bez kompresji (nie wiadomo czy już dane na recovery nie są kompresowane, więc niepotrzebnie byś sobie wydłużył czas).


Jak to zrobisz to dopiero będziesz się zastanawiał nad doborem dystrybucji, które są darmowe. Żadnych kluczy itp. System jest legalny i darmowy. Możesz zainstalować też Linuksa obok Windowsa, ale najpierw trzeba by zmniejszyć partycję na której jest zainstalowany Windows, skoro twierdzisz że masz "jedną", czym ryzykujesz rozwalenie NTFS (z poziomu Windowsa, można zmniejszyć tylko o połowę i tylko raz :szczerb:).

Te co masz Ci się raczej nie przydadzą. W Open Suse był chyba wybór środowisk i w tej starej jest jeszcze Gnome2 który powinien sprawnie chodzić, ale jądro to raczej za star na Twój sprzęt. To samo tyczy się tego Ubuntu.

Nawet nie wiem gdzie w 7mce jest konsola :zly: raczej zawiozę złoma do ''mechaników'' niech wrzucą tego Linuxa , dla mnie to magia , potem gdzie ja znajdę sterowniki itp.k***a

cmd.exe ;]

Sterowniki, tak jak zawsze, są na stronie producenta. O ile są (nie ma ;]), ale w jądrze masz już podstawowe i są niepomiernie lepsze od tych podstawowych w windzie.