![]() |
Wolne nagrywanie - to normalne?
Witam.
Mam od wczoraj nagrywarkę Blu-ray ASUSa - BW-16D1HT. Nagrywarka teoretycznie szybka, do 16x, ale płytki są jakie są, więc nagrywam na 4x-6x. Problem w tym, że tak naprawdę płytki nagrywają się jeszcze wolniej - pierwsza jaką wypaliłem, Omega na 4x, tak naprawdę nagrywała się przez większość czasu na 1.6x (tak pokazywał Nero Express). Na koniec jeszcze wywaliła błąd i ostatni nagrany plik się nie włącza, ale to osobna sprawa. W tej chwili nagrywam Verbatima 6x (i z taką wybraną prędkością), czyli powinno być ok. 27 MB/s, a tymczasem program wyświetla, że nagrywa z szybkością... niespełna 4MB/s. Nagrywanie trwa już 1h 15 min i wg Nero potrwa jeszcze ponad 20 min. :O Czy to normalne, że przy prędkościach rzędu 4x-6x nagrywanie jest tak naprawdę jeszcze wolniejsze i tyle trwa? Czy coś może być nie tak? Nagrywarkę podłączyłem tymi samymi kablami SATA i zasilającym, którymi wcześniej miałem podłączoną nagrywarkę DVD, która raczej aż takich problemów nie miała (choć też zdarzało się, że nagrywanie trwało dłużej niż można by się spodziewać). Komp: Core i3, 4GB RAM, Radeon HD6850, Windows 8.1 x64 |
nagrywanie BD-R x4 trwa około 20 minut ;)
Pewnie stery od SATA się gryzą -uaktualnij bądź przełącz na inny kontroler SATA:) |
Dzięki za odpowiedź!
Cytat:
Ze sterownikami jest niestety problem - na stronie producenta (Gigabyte) są tylko sterowniki AHCI do instalacji przy stawianiu systemu. Jest co prawda sterownik "Marvell SATA Controller Driver", ale nie jestem pewien, czy to na pewno do mojej wersji płyty - zainstalowanie go z resztą niczego nie zmieniło. Pogooglałem trochę i wyłączyłem w Nero "BD defect management", ale dużo to nie pomogło (no, dobra, idzie teraz stałe 1.9x, ale to wciąż nie 6x :P). Nagrywanie zajmuje ok. 45 min. A tak mi się nasunęło (przez całe lata jakoś się nad tym nie zastanawiałem)... Czy ustawienie weryfikacji danych po nagraniu wydłuża też proces samego nagrywania na płytę? Na jakimś forum czytałem, że w takiej sytuacji program tworzy sobie najpierw obraz płyty, dopiero potem nagrywa i następnie z tym obrazem porównuje nagrany dysk. To by rzeczywiście znacznie przedłużało czas od momentu kliknięcia "Burn" do chwili, gdy Nero rozpocznie weryfikację danych... |
Zobacz może to Intel Rapid Storage Technology:
http://www.intel.pl/content/www/pl/p...echnology.html |
Sterowniki IRST niestety nie chcą się zainstalować, mimo że są dostępne dla mojego mobo i mojego systemu (instalator rzecze: "ta platforma nie jest obsługiwana"). :/
Teraz mam zupełny mindfvck: nagrałem kolejną płytkę, na 4x, w dołączonym do nagrywarki CyberLink Power2Go i... nagrywanie potrwało ~23 min, wszystko śmiga aż miło. BD defect management i weryfikacja kompilacji były wyłączone. Tymczasem w Nero nagrywanie podobnej ilości danych trwało ze dwa razy dłużej i do tego (przy każdym nagrywanym BD!) weryfikacja kończyła się błędem (nagrywanie niby powodzeniem)! A żeby było ciekawiej... płytki, które zawaliły weryfikację, działają bez problemu, wszystkie filmy z nich się odpalają, przewijają, nic nie muli. Sądzicie, że w takiej sytuacji jest powód do niepokoju? Jakby nie patrzeć, po nowej nagrywarce nie spodziewałem się żadnego dziwnego zachowania. Może to Nero jest jakiś dziwny i wybredny? W ramach testów wypadałoby chyba jeszcze: nagrać w Nero bez weryfikacji (żeby zobaczyć, ile to potrwa) i w CyberLinku z weryfikacją (żeby sprawdzić, czy on z kolei będzie krzyczał)... |
Zmień wersję Nero -ale na 99% procent wersja którą masz nie ma wsparcia dla tego nowego napędu i coś się gryzie i stąd takie problemy.
Możesz zainstalować jeszcze darmowy soft Ashampoo ,ImgBurn które badzo dobrze z nagrywaniem BD sobie radzą:) http://www.cdrinfo.pl/download/8520130424 http://www.cdrinfo.pl/download/8520130424/3795/ http://www.dobreprogramy.pl/Ashampoo...ows,45467.html http://www.cdrinfo.pl/download/6218110034 |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.