![]() |
System z SSD plud 4 HDD w raidzie.
Płyta głowna => http://www.asrock.com/mb/AMD/970%20p...Specifications
Mam zainstalowany system Windows 7 na dysku SSD. Dodatkowo muszę zrobić RAID, a wiem tylko tyle, że takie coś istnieje. ;) Najlepiej, aby dyski pracowały po dwa, nie wiem czy dobrze to opisuję. Czyli dwa jako jeden, i następna para tak samo. Nie chcę na nich systemu. Miałem nadzieję, że da się takową operację przeprowadzić jakąś aplikacją z płyty głównej, niestety nie ma tam nic. Też płyta ogólnie nie napawa optymizmem. :ysz: Help. |
Poradziłem sobie.
http://www.howtogeek.com/howto/36504...-in-windows-7/ Edit: Widzi co prawda dwa jako jeden, ale czy to aby na pewno RAID ? Dodał mi pojemność tych dysków, a powinno chyba być mniej. |
Cytat:
I rób w BIOSie, a nie w Windowsie. Konfiguracja RAID |
Zostaniemy przy tym co zrobiłem z windowsie. Wydajnościowo jest OK. Zresztą, klient nie potrzebuje inaczej. :)
|
Cytat:
Więc nie wiem czy będzie problem przy formacie. Druga sprawa, 4 HDD - zrobiłbym RAID 10 w kontrolerze. Zawsze do "klienta" może przedzwonić, bo być może on teraz sądzi, że ma bezpieczne dane? :) |
Raczej softowy, wbudowany w system chyba inny być nie może. Przynajmniej taki mam tok rozumowania. Wydajność jest super. Klient, jakby to napisać, tak naprawdę nie ma zielonego pojęcia po co mu RAID. Ma być, i tyle. :ysz:
|
Już dawno się nauczyłem, że jak klient chce, to niech ma. Oczywiście należy mu zasugerować, jak byłoby korzystnie dla niego, ale jeśli chce po swojemu to nie ma najmniejszego sensu uszczęśliwianie na siłę.
Oczywiście Wawelski ma rację - windowsowa macierz RAID to gorsze rozwiązanie niż wykorzystanie dostępnego na płycie sprzętowego kontrolera. Dlaczego? Bo Windows używa do zarządzania macierzą CPU, który jest niepotrzebnie obciążany. Na szczęście nie są to ogromne straty wydajności, ale na przyszłość warto to mieć na uwadze :) |
Cytat:
ja się nauczyłem, że skoro ktoś przychodzi do mnie z czymś takim to oczekuje najlepszych rozwiązań bazując na mojej wiedzy (bo sam jej nie ma), a jak nie słucha, to proszę bardzo robić po swojemu i mnie w to nie mieszać. Potem jak coś padnie to mi to sprawnie idzie, zaś jak padnie jego pomysł to jesteś w dupie, a i klient jest na Ciebie nie wiadomo dlaczego ZŁY "bo przecież się na tym znasz". Rozumiesz ironię? :) Rozumiem, że nie wszyscy mają luksus w postaci spuszczenia gościa z drzewa. |
Ja to widzę dokładnie odwrotnie. Jeśli zrobię komuś tak, jak chciał, to jego sprawa jeśli to nie zda egzaminu. Jeśli się uprę i zrobię po swojemu, to biorę na siebie odpowiedzialność jeśli coś pójdzie nie tak - w końcu to ja przekonywałem "nie nie, musimy zrobić tak, bo tak będzie lepiej". Oczywiście zawsze doradzam, jak ja to widzę, ale nie upieram się. Nasz klient nasz pan.
Przykład z innej beczki. Jadę ze znajomym autem, on mi mówi żebym jechał do Lbn tak jak zawsze bo jest szybciej, ja mu na to, żeby jechać nieco dłuższą drogą, bo ta pierwsza jest zakorkowana z powodu budowy obwodnicy miasta. Kolega się upiera, więc jedziemy jego drogą; pięć kilometrów przed obwodnicą zaczyna się zator (ruch wahadłowy na wiadukcie spowalnia wszystko) i wleczemy się 40 minut. Idę o zakład, że gdybym postawił na swoim i na "mojej" drodze byłaby stłuczka i stalibyśmy w korku pięć minut, to usłyszałbym, że nie miałem racji. A tak nawet nie muszę nic mówić, wszystko jest jasne... |
Nie rozrabiajcie teorii wodą. Jego klient przy niczym się nie upierał, bo się nie znał.
Usłyszał o jakimś rajdzie, to go chciał - no to więc go ma. Inna sprawa, że jak mu coś padnie, to wróci żeby rcobex coś z tym zrobił. No i wtedy może iść łatwo, albo trudno, albo wcale. Ale jeśli to klient jednorazowy, to olać to. |
Cytat:
Większość płyt ma "Fake RAID" czyli rozwiązanie programowe które udaje sprzętowe. Można to najczęściej poznać po tym, że taka macierz wymaga sterowników pod Windows. To właśnie te sterowniki robią RAIDa na CPU. Taka macierz to NAJGORSZE rozwiązanie. Wydajność jest taka jak programowej (albo gorsza), działa najczęściej tylko pod Windows i w przypadku awarii płyty potrzebujemy dokładnie takiej samej żeby odpalić dyski. Moim zdaniem najlepsze rozwiązanie to porządna macierz programowa, np mdadm pod Linuxem. Przy nowoczesnych CPU obciążenie nie jest duże, oprogramowanie macierzy się aktualizuje,a w przypadku awarii sprzętu wystarczy odpalić na dowolnym komputerze i sam wykryje dyski. Zero stresu. Myśle że programowa macierz Windows też może być lepsza niż fake. Tanie karty RAID to też fake. Poza tym programowe macierze są lepiej wytestowane i w razie problemów łatwiej znaleźć pomoc. Używam w domu dwudyskowe RAID0 (mdadm) i nie odczuwam żadnej różnicy w obciążeniu CPU między nią a resztą dysków. Sekwencyjnie wyprzedza moje SSD (430MB/s na SATAII). Może gdyby miała jeszcze liczyć parzystość itd to bym coś odczuł, ale przy prostych macierzach jak 0 i 1 raczej dla proca wyzwaniem nie będzie. PS. btw macierz RAID1+0 będzie chyba lepsza od RAID0+1 ( RAID10 to RAID 0 z dwóch RAID1, a RAID01 to RAID1 z dwóch RAID0 - coś w ten deseń : http://www.hdd-tool.com/raid/raid-10-as-raid-01.htm ) |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 23:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.