Testowanie Plików Przed Nagraniem w Celu Usunięcia Błędów
 

Niedawno znalazłem to fantastyczne miejsce, poradnik o nagrywaniu już przeczytałem i zmienił moje podejście do kilku spraw.

Zimą potrzebowałem rozwiązać taki problem, używam Nero 6 standardowo od lat, nagrywam głównie na Samsungach tylko raz Miałem LG i oddałem. Jednak problem nie dotyczy sprzętu.

>>>Tutaj całe klu<<<
Po Nagraniu, Nero sprawdza płytę pod katem błędów.
- Za długie nazwy plików
- Jakieś znaki w nazwie, które dla Wina nie były problemem ale po nagraniu nie pozwala odczytać pliku z płyty (z tym jest najwięcej problemu)

Szukałem zimą programu który sprawdzał by takie błędy przed nagraniem płyty, szukałem w najpopularniejszych programach i żaden nie miał takiej opcji. Sumując szukałem i czytałem razem ok 2 tygodnie po 10h na dobę.

Dziwi mnie też ze nie ma takiego narzędzia, które oszczędzało by czas i płyty, ostatnio musiałem wywalić płytę bo w 1 GB audiobook okazał się mieć pl Ę Ą w złym formacie, NERO pokazało mi listę błędów które poprawiłem i jeszcze raz nagrałem płytę która juz normalnie wszystko odczytywała.

Proszę napiszcie czy znacie jakiś program który weryfikował pliki przed nagraniem na płytę DVD/CD pod kątem takich błędów.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Każdy system plików ma swoje ograniczenia. Nie wiem jak długie masz nazwy tych plików, ale obecnie powinno się stosować w miarę nowoczesny UDF w wersji co najmniej 1.02. Pozwólmy odejść na emeryturę ISO9660, Joliet, RockRidge i innym antykom. ;)

Jeśli to nie jest "płyta z danymi" tylko CD-Audio to nazwa pliku nie ma znaczenia bo takich informacji ten format nie przechowuje. Nie wiem jak z CD-Text bo nigdy nie używałem, a Tobie zdaje się o to chodzi, tak?


Prawdę powiedziawszy to nie wiem po co Ci to. Nie lepiej nagrać po prostu jako dane pliki muzyczne np. we FLAC lub choćby nawet MP3? Będziesz mieć i okładki albumu, opisy w tagach i nazwy plików jakie chcesz. Do tego będzie mniej zajmować, a więc zmieścisz na płytę znacznie więcej utworów.

Zaryzykuje ze stosuje sie nawet UDF 2.50 od czasu jego popularyzacji przez BluRay. Nie czytal go chyba tylko Windows XP, ktory nie jest juz wspierany.

Do XP są sterowniki do UDF i z tego co pamiętam obsługują aż do 2.50:
http://www.cdrinfo.pl/download/9151194914

Dziękuję za odpowiedzi,

Jednak nie chodzi mi o nagrywanie audio CD, ja robię od kopie zapasowe plików.
m.in. Ebooki, AudioBooki, Filmy Dokumentalne itp. jak Wykłady, Konferencje.
Zależy mi na nagrywaniu w jak najlepszy sposób, nagrywam głównie na SONY DVD, płyty trzymam w kopertach, w dużych pudłach razem z książkami, z dala od źródeł światła, skrajnych temp., skrajnej wilgoci i źródeł promieniowania elektromagnetycznego.

Wkurzam się jak po nagraniu płyta ma błędy, zwłaszcza jakieś głupie znaki, które po nagraniu uniemożliwiają odczyt danych z płyty, sama długość nazw to najmniejszy problem, - np. ruska cyrylica, znaki zapisane czcionka japońską itp. pakuje do rar z danymi naprawczymi, szkoda mi marnować dobrych płyt. Oraz czasu, bo poświęcam czas na skatalogowanie tego i nagranie, dlatego szukam już od paru miechów.

Programu który skanował by te pliki które mam nagrać, przed nagraniem tak jak nero skanuje płytę po nagraniu szukając błędów.

ps. tutaj poznałem kilka ciekawych rzeczy, odnośnie nagrywania i przechowywania, zmartwiło mnie ze ktoś napisał ze nawet sony schodzi już na psy.

Pozdro

Więc wybierz płytę z danymi i zmień system plików na UDF 2.50. I tyle, cała filozofia.


Jeśli wcześniej miałeś skrócone nazwy to dlatego, że wybrany system plików nie obsługiwał tak długich nazw plików.

Jeśli miałeś zamienione znaki w miejsce np. polskich na innym systemie operacyjnym to nie ma to nic wspólnego z nagraniem tylko z kodowaniem znaków w systemie. Nie pamiętam w czym koduje UDF, ale chyba UTF-8, więc wszystko powinno być ok. Jeśli masz taki sam problem, ale po wypakowaniu z tego np. *.rar to również jest to problem kodowania znaków (de facto odczytywania przez OS).

To nie są błędy w zapisie jak sugerujesz/jak myślisz. Błędy w zapisie polegają na czym innym, nie da się ich uniknąć na żadnym z nośników i raczej inaczej się objawiają. ;)

A teraz rozumiem, dzięki

Jakiekolwiek by nie było kodowanie to nie uniemożliwi odczytu z płyty. Co najwyżej program, którym próbujesz odczytać, jeśli trafi na znak którego nie może zinterpretować jako tekst.

Tak w ogóle to za mało szczegółów podajesz. Jakie ustawienia nagrywania wybierałeś, na jakim poradniku się opierałeś, jakimi programami i co próbujesz odczytać. W jakich wersjach to wszystko jest. My nie mamy szklanej kuli, a to jest istotne.

A co do długości nazw to jeszcze może Cie ograniczać system plików na dysku twardym. NTFS jest bardzo restrykcyjny pod tym względem i przy dużym zagnieżdżeniu, może zwyczajnie nie być już miejsca w tablicy na plik z Panem Tadeuszem w nazwie i wtedy również program pakujący Ci nie wypakuje bez skracania nazw (a jeśli skrócone nazwy mają tę samą podstawę to nie wypakuje więcej niż tylko jednego pliku, ponieważ w FATach i NTFS nie może być kilku plików o tej samej nazwie). ;) Obstawiam, że to jest Twój problem.


Przygotowałem Ci obraz płyty, wypal np. na CD-RW lub DVD-RW, powiedz co widzisz i spróbuj to skopiować do siebie na dysk twardy. Powinno to wyglądać tak:

http://forum.cdrinfo.pl/attachment.p...1&d=1414085393

Wynik Testów
 

Wyniki Testów

---------------------------------------------
Moja Nagrywarka:

DVD Writer Model: SH-S183 A/BEWN
Toshiba Samsung 2007

Progam do Nagrywania:
NERO EXPRESS 6.0

NOŚNIK :
(do tego testu)
SHIVAKI DVD-R 16x

---------------------------------------------
TEST BERIONA :

NA DYSKU TWARDYM

test 4 - 252 znaki (sprobuj wypakowac)

Nie udaje się wypakować tego archwum, wyskakuje Następujący błąd.

! D:\TEST\test 4 - 252 znaki (sprobuj wypakowac).zip: Nie mogę utworzyć test 4 - xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxx 252 znaki (limit dla NTFS).txt
Całkowita długość ścieżki i nazwy pliku nie może przekraczać 260 znaków
System nie może odnaleźć określonej ścieżki.

test 1 - pdf Azjatyckie krzaczki, wyświetlają się poprawnie (dodam ze mam zainstalowaną obsługę Języków Azjatyckich)
Plik się otwiera i widać tam Jackie Chana

test 2 - pdf Rosyjska cyrylica, również wyświetla się poprawnie, plik się otwiera.

test 3 - 64 znaki , plik wypakował sie z archiwóm, otwiera się.

PO NAGRANIU NA PŁYTĘ DVD

test 1 - nazwa pliku znikneła, nie wyświetla się poprawnie / ale nadal plik się otwiera

test 2 - nazwa pliku znikneła, nie wyświetla się poprawnie / ale nadal plik się otwiera

test 3 - wszystko jest ok.

---------------------------------------------
MÓJ TEST :

Audiobook Cnota Egoizmu Ayn Rand
Nie nagrywałem go opcją utwórz AudioCD
a użyłem opcji Utwórz dysk DVD z Danymi

NA DYSKU TWARDYM

Wszystkie pliki wypakowują się z archiwóm bez błędów
Nie widać żadnych błędów w nazwach plików, wszystkie wyswietlają się poprawnie
Wszystkie pliki otwierają się poprawnie
Również pliki zaznaczone czerwoną kropką, jak 4, 6, 8, 9, 11.
Które po nagraniu się nie otwierają uruchamiane z płyty DVD

PO NAGRANIU NA PŁYTĘ

Używając opcji Weryfikacji Kompilacji Zapisu

Wynik testu Nero Express po nagraniu

Weryfikacja Komplilacji niepowiodła się!

Podsumowanie
Plików=31, takie same=24, różne=0, niedostępne=7, pominięte=0

Po Nagraniu, na płycie widać zmiany w nazwach plików np.

9. Kult moralnej szaroŚci
9. Kult moralnej szaros´ci

Plik nie uruchamia się na płycie,

Mogę przenieść ten plik z płyty na dysk twardy, ale nadal się nie uruchamia
Po zmianie nazwy pliku, na - otworz - plik nadal się nie uruchamia na dysku twardym

-------------------------------

Takie mam wyniki testów, i taki np. mam co jakiś czas problem przy robieniu kopii zapasowych.
Mój test pokazuje doładnie to o czym mówiłem, dobra płytka idzie do kosza.
Gdybym mógł wykonac taki test przed nagraniem płyty, i sprawdzic jakie pliki są walniete i po
nagraniu staną się całkowicie uszkodzone, oszczędzil bym czas i płyty.

Nie jest to wina płyty, ani nagrywarki tylko systemu kodowania znaków, ale
dla mnie to dziwne, co raz trafiam na coś nowego, z długościami znaków sobie radzę, i skracam je,
ebooki z azjatyckimi nazwami plików archiwizuje i dopiero nagrywam a to w tym audiobooku to coś nowego.

Dzięki jeszcze raz za wszelką pomoc

screeny są w załączniku
1. to test przesłany przez Beriona, po prawej to co mam na dysku po lewej to co nagrało się na płycie.
2. test audiobooka, tak samo lewa prawa, czerwoną kropką zaznaczyłem uszkodzone pliki, widać ze znaki diakrytyczne uległy zmianie a pliki posiadające je zostały uszkodzone.
3. Komunikat nero po skanowaniu płyty i lista błędów.
4. Screen z błędem winmediaplayer, dowód że pliki są całkowicie nie czytelne po nagraniu, w żaden sposób nie można ich odczytać, program się wyłącza kiedy potwierdzam.

Potwierdza się to o czym pisałem wcześniej. Przejdź na system plików UDF na płycie, a nie ISO9660/Joliet i te problemy znikną. Nero nie używałem od czasu wersji 6.x.x.x, więc nie wiem jak obecnie wygląda tam rozkład opcji, tym bardziej w Nero Express, który zawsze był cieniem Nero Burning Rom. Ale na pewno jest to gdzieś do wyklikania w opcjach. Pogrzeb, a znajdziesz.

Jestem pewien, że test przeszedł pomyślnie. Po prostu Nero najwyraźniej bierze też pod uwagę nazwy plików i stąd masz komunikat o niepowodzeniu (co prawdę powiedziawszy mnie zaskakuje ponieważ uważam, że porównanie powinno dotyczyć wyłącznie zawartości plików - i stąd jak i z pkt.4 jak rozumiem zrodziło się w Tobie przekonanie o błędach w nagrywaniu).

Windows Media Player to jeden z najgorszych odtwarzaczy audio/video jakie znam. To nie jest dowód na to że pliki są nieczytelne, tylko dowód na to że WMP głupieje trafiając na takie znaki w nazwie pliku. Do filmów polecam VLC, a do muzyki Foobara lub AIMP.


PS: Nazw powyżej 260 znaków musisz unikać, a jeśli pliki chcesz zagnieżdżać głębiej to nawet mniej (260 to limit na całą ścieżkę bezwzględną, włącznie z kropką i rozszerzeniem). NTFS jest przestarzałym systemem plików i to jest jedno z jego wielu ograniczeń. MS ma w planach ReFS, który ten problem rozwiąże, ale ten fs wciąż jeszcze jest w powijakach nawet na wersjach serwerowych. Możesz też pakować takie pliki do archiwów (bez kompresji bo nie ma sensu) i odczytywać je z poziomu archiwum (np. Foobar potrafi wczytać pliki z *.rar, *.7z itd.).

PS2: Aha, i nie nagrałeś obrazu na płytę tylko wypakowałeś pliki z archiwum *.zip, a potem wypakowałeś pliki z *.iso. To już nie istotne, tylko wskazuję Ci błąd. Powinieneś odznaczyć w WinRAR kojarzenie *.iso i/lub wyłączyć w Windowsie: "ukrywanie rozszerzeń dla znanych typów plików".

Co prawda testu kompilacji przed zapisem nie kojarzę, ale żeby nie marnować płyt to możesz:
1. Nagrać na RW i zrobić test poprawności. Jeśli jest OK to palisz na zwykłej płytce.
2. Wypalić do obrazu .nrg i potem zamontować go w wirtualnym napędzie. Jeśli OK, to robisz kopię w locie z wirtuala na płytkę, albo powtarzasz kompilację.

Zaoszczędzisz płytki, choć roboty więcej...albo i mniej, jeśli liczyć nieudane wypały.

Oczywiście z radami Beriona też pokombinuj.

Dzięki Berion i Grzeniu, spróbuje tak zrobić. Bo najwięcej problemów jest przy nagrywaniu ebooków. Jak mam 5-6 płyt DVD z ebookami. I raz 4 były walnięte to naprawdę się wkurzałem, nie tylko to że nagrywam na SONY (koszt aż taki straszny nie jest, ale mam zaplanowane nagranie 10 płyt DVD, kupuje 10 DVD a 4 są walnięte i znowu muszę latać do sklepu płacić piątaka itd.) Do tego czas - Dzięki spróbuje tych metoda z tymi walniętymi plikami i sprawdzę czy to działa.

Na Twoim miejscu kupiłbym nagrywarkę Blu Ray, płyty są trwalsze bo nieorganiczne (zainteresuj się DVD+R M-Disc lub BD-R M-Disc).

I jeszcze raz powtórzę, pamiętaj, używaj dla płyt systemu plików UDF v2.50, a Twoje problemy znikną. Najlepiej też zmień ten WMP na jakiś normalny. ;)