![]() |
Drobne 'uszkodzenie' samochodu przez samochód firmy sprzątającej - pytanie
Takie krótkie pytanie. Wczoraj - około godziny 23 - na ulicy, na której mieszkam, usłyszałem jakiś dziwny hałas. Po wyjściu przed dom zobaczyłem, że jest to samochód 'zamiatający' ulicę (tymi takimi okrągłymi szczotkami). Po co, nie wiem (o dbanie o czystość we Wrocławiu nie uwierzę), ale pora zwróciła moją uwagę (było to naprawdę bardzo głośne).
Niestety także coś jeszcze - kilka dni wcześniej na ulicy łatane były dziury - po czym zostało na niej dużo drobnego żwiru. Nawet próbowałem go trochę zamieść w pobliżu miejsca, gdzie parkuję, żeby jakiś odłamek nie wypadł spod koła przejeżdżającego samochodu i nie uderzyl w mój. Nie sądziłem jednak, że ktoś na coś takiego puści taki samochód. Zwłaszcza, że tam stało pełno innych zaparkowanych. Samochód przejechał w jedną stronę, potem zrobił nawrót i jeszcze raz w drugą - zobaczyłem tylko nazwę firmy (Alba) i wróciłem do domu, jako że w nocy i tak nie mogłem nic sprawdzić. Zrobiłem to rano i choć przez większość dnia pada, więc trudno dokładnie lakier obejrzeć, to już w kilku miejscach zobaczyłem niewielkie uszkodzenia - szczególnie widoczne (głębokie) w jednym. Zbyt wyraźne, żeby machnąć na to ręką. A jako, że staram się dbać o samochód, jest to tym bardziej wkurzające. Teraz pytanie - jak ktoś miał podobne - sytuacje. Do kogo uderzać? Znalazłem już w internecie namiary na firmę i planuję napisać maila, myślałem tez o wysłaniu podobnego na policję - na razie po prostu żeby został ślad (jeśli dalszy kontakt będzie potrzebny). Mam też AC, więc mógłbym bezpośrednio do ubezpieczyciela i niech on się martwi, ale wiadomo - zniżki (poza tym też uszkodzenia nie są tak duże - przynajmniej te, które do tej pory widziałem - ale są). Jak sądzicie - co byłoby najlepsze? |
Zadzwoń na policje, powiedz że zamiatarka uszkodziła Ci samochód, niech spiszą protokół [możesz potrzebować, lub będzie pomocny ] potem do Alby powiedz co i jak [wtedy protokół może byc pomocny ;-) -alba pewnie ma AC ,poda Ci numer polisy no i telefon do ubezpieczyciela i tyle.
Kilka lat wstecz jak uszkodziłem felgę wjeżdżając w dziurę ,wezwałem policje, spisali protokół [o której , z jaką prędkością , przy jakich warunkach] potem poszedłem do urzędu miasta do wydziału dróg i mostów , znalazłem właściciela drogi, potem już z górki - zgłoszenie u ubezpieczyciela drogi ,wycena szkód i wypłata kasy, |
Przy poważniejszym uszkodzeniu to na pewno dobra droga - tu jednak (choć nie do końca dla mnie) - wydaje się to być pierdołą (zbytnią, żeby wzywać policję). Obejrzę jeszcze samochód dokładniej, bo w końcu się przejaśnia, ale wydaje mi się, że na razie po prostu napiszę do Alby i policji, a w międzyczasie zrobię kilka zdjeć (o ile coś na nich wyjdzie, bo rysy - poza jedną - duże nie są).
|
pierdoła czy nie dla lakierowanie elementu to około 400zł ,chyba że da się spolerować
|
Ilość załączników: 4
W tym elemencie około 600 wzwyż (duży - przebiegający przez 'połowę' samochodu..) - na spolerowanie tego najglębszego nie ma szans (zaraz będę próbował zrobić zdjęcia, jeśli coś wyjdzie to wrzucę).
---- EDIT Na tyle, na ile widzę reszta to pierdoły - ale to jedno (pierwsze trzy zdjęcia) wkurza.. Drugie widoczne po przyjrzeniu (ciekawe ile takich przegapiłem..) |
wszystko rozumiem, ale dostałeś kiedyś kamieniem na autostradzie, albo na parkingu nie dupnął Cię nikt nigdy drzwiami? Wiesz ile ja w swoim po bokach mam takich śladów :sciana: już się pogodziłem. Kup sobie buteleczke lakieru zgodnego z kodem koloru karoserii, buteleczka jak na lakier do pazonokci i zaaplikuj na to. Prawie nie widać.
|
Te uszkodzenia są prawie niewidoczne, ale już trochę za duże, żeby nic nie robić - takie pęknięcia lakieru mają tę wredną cechę, że po jakimś czasie może się pod nimi pojawić rdza. Mają też drugą wredną, może nawet gorszą cechę - przy sprzedaży auta mocno obniżają jego wartość, mimo że są minimalne. Niestety, jak puszka lakieru umiejętnie użyta skutecznie rozprawi się z pierwszym problemem, tak z drugim już na pewno nie...
|
Cytat:
|
Cytat:
W końcu zacząłem stawać zawsze najdalej jak się da od wszelkich wejść od supermarketów, aby uniknąć tego w przyszłości (i na razie działa). Dodatkowo wykupiłem AC. Różnica jest taka, że te ślady po drzwiach, czy inne rysy, są znacznie płytsze i na niższej wysokości. Tutaj jest coś praktycznie przy samej szybie, bardzo wyraźnie widoczne i.. kurde - jak pisałem na początku, w sumie to jest drobiazg, ale czemu ja mam ponosić konsekwencje za czyjąś głupotę? Zawsze zwracam ogromną uwagę na innych, żeby w jakiś sposób nie wyrządzić im szkody i oczekiwałbym tego od innych chociaż w minimalnym stopniu. Ale jeśli już ktoś popełni błąd (każdemu może się mimo wszystko zdarzyć), to niech ponosi tego odpowiedzialność. Tak w sumie to i tak się cieszę, że tylko te kilka śladów jest... Przejazd tą zamiatarką po ulicy ze żwirem to naprawdę była wybitna głupota.. (ciekawe jak inne samochody) |
Ilość załączników: 2
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Jasna dupa ale sie swieci to auto jak psu jajca , ja juz nie pamietam kiedy mylem auto czasami jak sie zona zlituje to umyje albo na myjnie skoczy :D
|
ja tak jak @andrzejj9,dbam o swojego dupowoza ,zawsze czysty ,pachnac,sprawny i zatankowany , ochoczo zerka i czeka na kolejna jazde :-P
|
a potem rysa bo kto inny ma to gdzieś...
|
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:11. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.