Naprawa gramofonu Unitra Bernard G-603
 

Witam

Od wczoraj stałem się posiadaczem tego urządzenia wyprodukowanego w 1979 roku. Od około 15 lat leżał sobie w piwnicy. Stan jego jest następujący:
- zasilanie działa
- silnik napędu talerza działa
- brak igły
- nie działa winda ramienia
- do wymiany pasek napędowy
Chciałbym przywrócić go do życia, ale poszukuję osoby, która obejrzy go i stwierdzi czy gra jest warta świeczki oraz podjęłaby się jego naprawy.
Najlepiej gdyby był to ktoś ze Śląska, Katowice lub okolice.
Z góry dziękuje.

winyle.domek.org <-- chłopaki znają się na rzeczy i z pewnością pomogą.

A ja, znając jakość ówczesnego sprzętu, skłonny jestem zaryzykować tezę że naprawa nie będzie ani trudna, ani kosztowna.

Miałem takiego. Tam zdaje się jest igła MF-100 albo MF-102 (chyba nawet są zamienne).
Co do tej 'windy' to samo ramię przesuwało i nastawiało się ręcznie (dopiero w Danielu był automat), tylko opuszczanie było hydraulicznie wykonywane - znaczy ty przesuwałeś dźwignię a ramię delikatnie opadało na płytę.
Pasek raczej też dokupisz.

@joujoujou dzięki za link

@grzeniu faktycznie mój błąd z tym ramieniem i windą. Jest tak jak mówisz. Pasek i igłę można kupić i to na pewno zrobię. Chodzi mi o sprawdzenie elektroniki i ewentualnie jakieś wymiany. Chciałbym również wymienić kabel sygnałowy na cinch.

Lepiej kupic kabel/przelotke niz dewastowac tak leciwy sprzet ;)

Mf100, 102, 104 i miażdżąca większość kompatybilnych zagranicznych wkładek - AFAIR w gramofonach przyłączenie wkładki było w dużym stopniu znormalizowane - sam we fryderyku zamiast mf104 miałem ortofon concorde.
Tylko żeby wzmacniacz go obsłużył - musi być wyposażony w przedwzmacniacz gramofonowy (phono). Jak kolega wyżej pisze - nie psuj dobrego, dokup przejściówkę.

Dziękuje koledzy za rady.

W pierwszej kolejności zajmę się mechaniką (pasek i igła kosztują stosunkowo mało), a potem przyjdzie czas na elektronikę.
Zobaczymy czy coś z niego będzie.

Wyjawisz nam jak idzie zajmowanie się? :pytanie:

:)

i fotki zarzucisz?

W wielu gramofonach z foniki, łożyskowanie talerza było na kulce. Smar potrafił zastygnąć i powodować znaczne opory. Po wyjęciu podstawy (?) talerza (tego czegoś na czym jest pasek i od góry zakłada się talerz) trzeba dobrze wyczyścić ośkę, gniazdo i kulkę, która jest w środku. Podlać olejkiem maszynowym.

Obecnie z uwagi na brak czasu jestem na etapie organizowania nowego paska i igły. Udało mi się za to znaleźć instrukcję obsługi, co prawda w wersji elektronicznej, ale zawsze to coś.

Muszę jeszcze zorganizować, najlepiej pożyczyć jakiś przedwzmacniacz, przynajmniej na pierwsze próby odsłuchowe.

Jak dam rade to zdjęcia wrzucę dziś wieczorem.

Dowiedziałem się przy okazji, że elektronika która jest w nim odpowiada za obroty talerza i jak nie ma z nimi problemów to nie ma się czym przejmować.

@superrrmario dzięki za opis

Obroty ustawiasz precyzyjnie pokrętłem wg lampki stroboskopowej z boku talerza. Nie jest to duży zakres, ale jeśli napęd i pasek są OK to wystarcza.

@grzeniu wiem, ale chodzi o układ, który je utrzymuje i stabilizuje.

Kilka zdjęć zaraz po wyciągnięciu z piwnicy po ponad 10 latach.

http://zapodaj.net/d3d08be5ebc9a.jpg.html

http://zapodaj.net/20bc581b27aa7.jpg.html

http://zapodaj.net/bebc0d736380d.jpg.html

http://zapodaj.net/f98244b9ae891.jpg.html

Okazało się, że nie mam tej kulki i niemożliwe jest obracanie się talerza.
Czy jest jakaś szansa, że podejdzie tam inna kulka, z jakiegoś łożyska? Bo już chyba takiej nie kupie ???

Wydaje mi się, że o średnicy ośki podstawy talerza.