Komputer, router i telewizor - filmy się tną.
 

Mam u siebie prostą sieć, wszystko połączone kablowo.
Komputer i telewizor podpięty - jak pisałem, kablem do routera.
Przez cały czas oglądałem sobie filmy po sieci na TV, bez kombinowania z dyskami czy tam pamięciami przenośnymi.
Od pewnego czasu, filmy się tną. Nieregularnie, można napisać falami.
Oglądam sobie 10 minut, jest OK, następna minuta to pokaz slajdów. Albo w innych odstępach. Nic nie zmieniałem, oprócz systemu na Win 10, jakieś pół roku temu. Niestety, miałem sporą przerwę w oglądaniu, i nie pamiętam, czy przycinanie było na Win 8 czy już na tylko na Win 10.
Podejrzewałem zaporę z "Eset Internet Security", ale to nie to. Zapora wbudowana w system nie działa, bo windows twierdzi, że steruje tym "Eset".
Ki diabeł siedzi w tej sieci i co jest grane ?

dzięki za pomoc.

podepnij inny komp zeby ustalic, czy wina po stronie kompa czy nie
jezeli nie to czy TV czy router?
pewnie komputer
zobacz inny player
wywal (chwilowo) Eset IS i wlacz w to miejsce Security Essentials (czy jak sie to windowsowe cos zwie) - wtedy porownaj

Z innym playerem będzie problem, bo TV ma tylko jeden wbudowany. :)
Resztę sprawdzę jak dotrę do domu.

A wiec do pierwszego wniosku doszedłem, z pamięci przenośnej śmiga wszystko OK.
Nie mam drugiego kompa aby podłączyć, więc będzie ciężko.

a co robi za serwer mediów na kompie? moze tu jest problem
mimo wszystko najłatwiej chyba by było podłączyć inny komp na sprawdzenie :hmm:

serwer to zapewne widowsa udostepnianie plikow po sieci, czyli samba/cfis ;)

Dokładnie, mam po prostu udostępniane foldery w sieci. Postaram się podpiąć laptop na kablu ( co prawda firmowy więc nie powinienem ) ale trudno.

samba to błąd, puść to pod dlna.

Wiecie co, osrałem te kombinacje sieciowe. Twardy dysk zewnętrzny i po problemie. Przy transferach USB 3.0 nie jest źle, przy 2.0 można się było nieco denerwować przy kopiowaniu plików 10GB lub większych. :)