Dziwny artefakt
 

Takie o to coś znalazłem na płycie, której nie udało się nagrać. Jak to w ogóle powstało? Wygląda jak zmieszana woda słodka ze słoną, ciepło z zimnem itp. Przed wypaleniem wyglądała ok.

Wada produkcyjna - problem z jakością warstwy nagrywanej lub jej miejscowego braku lub zanieczyszczona w miejscach w których zapis został przerwany .
Ostatnio dosyć często to spotykane na nowych wydaniach płyt od Moser Bear India (MBI) .

Zanieczyszczenie odpada (chyba że w fabryce).

Oczywiście że chodzi o zanieczyszczenia w fazie produkcji .
Nawet nie śmiem podejrzewać żebyś "smalcem" nośniki optyczne smarował ;)

Smalec na płyte, płyta na chleb i kanapka gotowa. xD

Traxdata DVD+R x16 4,7 GB Printable średnio na Cake 100 2-5 sztuk ma tak samo, palarka staje w tym miejscu z błędem zapisu.
Verbatim DVD+R x16 od CMC, te, które ja trafiłem to na cake 25 5-7 szt. miało takie coś.
Płytki od MBI czy to TDK czy Verbatim - podobnie.
Nie raz próbowałem w hurtowniach reklamować, bez skutku.
Moim zdaniem wada produkcyjna (matrycy, odlewu).
Jako, że dość dużo palę, to i często się spotykam z tym. Dowodów rzecz jasna na tę chwilę brak, gdyż automatycznie lądują w koszu na śmieci.

Jak zareklamujesz taki nośnik to producent \dystrybutor\serwis .. itp itd odpowie że to wina nagrywarki ...Jak podasz że masz 10 nagrywarek to odpiszą że wszystkie masz do wymiany...
Jak zareklamujesz taką\takie nagrywarkę (-ki) to producent dystrybutor\serwis .. itp itd odpowie że to ewidentna wina wadliwych nośników ..

Wszystko w myśl zasady "klient nasz pan , ale jak kupiłeś i zapłaciłeś to s....j"

9 na 10 płyt poszła do kosza... Teraz nie wiem czy to Verbatim tylko z nazwy czy MGT (???) goni CMC. Jestem ekstremalnie rozczarowany.

Pochwal się co to takiego i gdzie i za ile kupione ? ;)

Stawiam że to Verbatim DVD-R \ DVD+R MBI Indie wyprodukowane w 2016\2017r.

Verbatim DVD-R Azo, z Tajwanu, pomarańczowo granatowy kejk. Pewnie takie: http://www.verbatim.com/prod/optical...ordable/dvd-r/

W przypadku Verbatimów zamiast do hurtowni pisałbym bezpośrednio do producenta, myślę, że w jakiś sposób próbowali by podjąć temat. Pewnie chcieliby coś do analizy, ale prawdopodobnie wymiana na nowe płyty byłaby bezproblemowa.

Mnie tam za 12zł szkoda czasu.

Oczywiście, ale w ten sposób jedyny element, który mógłby wpłynąć na poprawę sytuacji (producent) nawet nie będzie wiedzieć o skali problemu. Dopóki błąd jakościowy nie generuje dodatkowych kosztów, to nic się nie zmieni na lepsze, a odnoszę wrażenie, że Verbatim jest postrzegany jako jeden z ostatnich przyzwoitych dostawców, więc nie ma za bardzo do kogo uciekać w ramach niezadowolenia.

Lekko mnie zaskoczyłeś ....nie spotkałem się z problemami z płytami Verbatim DVD-R CMC Magnetic Tajwan . Najwyraźniej idą dla nas " ciężkie czasy ".
Musimy zdobyć również stopień "optyczny Nostradamus" ;)

A zatem zapowiadam co następuje: dramat i tragedia, zębów zgrzytanie, tacek wysuwanie, błędy CRC na ekranie. ;)

Być może to daleko idący wniosek po jednym kejku (równie dobrze może to być podróba), ale coś czuję w kościach że jedyne nośniki, które lezą poza zbiorem: "podkładki pod piwo" to już tylko z napisami archive/medic, M-Disc i BD HTL.