|
Nint*endo walczy z pirackimi ROM-ami
https://s22.postimg.cc/q53da91y9/emu.png
Źródło: Popularna strona EmuParadise, kolekcjonująca ROM-y z grami, została zmuszona do zmiany działalności przez prawników Nint*endo, którzy walczą z naruszaniem praw autorskich. Z zasobów EmuParadise usunięte zostały wszystkie ROM-y z grami, które były tam dostępne. EmuParadise ma za sobą dużo problemów, łącznie z wyłączeniami serwerów przez dostawców po skargach na przechowywaną tam zawartość, ale tym razem decyzja została podjęta inaczej. We wpisie wyjaśniającym to działanie założyciel portalu zapowiedział, że nie będziemy już mogli pobierać z niego plików. Warto jeszcze wspomnieć, że Nintendo doprowadził również do zamknięcia dwóch innych stron:
Pewnie to wszystko jest związane z zainteresowaniem ludzi Retro-Graniem na np. Nint*endo Classic Mini?! * - o jaką firmę chodzi to wiadomo, ale zła bądź dobra prasa to zawsze reklama, więc dałem "*" dla bezpieczeństwa, jakby i mnie oraz forum chcieli pozwać. https://s3.postimg.cc/9dl7d0wpf/8d2ad9671de3.jpg |
No i w sumie mają rację - są prawa autorskie... i jak by nie patrzeć te strony je łamały... :szczerb:
|
Durne niny, tyle lat mieli w dupie a teraz im się zachciało. Część tych gier (romów) nawet nie należało do Nintendo. Najgorsze jest to, że nie da się ich gier kupić w ich sklepie w wersji cyfrowej, ale co ich to, my nie zarobimy a wy nie zagracie. Durnie.
I love Nintendo games, I hate Nintendo. |
Możliwe, że dlatego że zaczęli wydawać klasyczne retro-popierdółki i ktoś tam z tabelek wywnioskował, że trzeba przeczyścić rurę co by lepiej schodziły.
Lubiłem EP, ale są lepsze strony. Całe romsety NoIntro, GoodRoms, TOSEC, Trurip, ReDump itd. różnych platform. Zastanawiam się skąd ten hejt. Obrońcy moralności jeśli ktoś tylko wspomni o CFW w konsoli (no bo na pewno pirat!), ale Mariana na pegaza to już można wsysać... |
Z tego serwisu zniknęły nie tylko ROMy na starsze konsole, ale również obrazy (ISO, BIN+CUE)
na inne platformy. Niektóre ROMy powinny mieć poza tym "status" Abandonware, ponieważ część firm już nie istnieje. Albo "Dzieło osierocone". |
Ale Nintendo istnieje i ma prawo jako licencjodawca pilnować swojej własności intelektualnej. Jakkolwiek by to nie brzmiało w kontekście starych gier. A tego po tej firmie można się spodziewać. :P
Dobra to była strona - nie znam innej z taką ilością gier na PS2 w wersji PAL. Do tego kopie 1:1 z redump, dobra kompresja archiwów i szybki transfer. Będzie brakować. |
Ta strona "była" niesamowita.
Bez wirusów, jakiś "dodatków" w archiwach. Najbardziej jest żal osób, które mają swoje oryginalne gry i nie mają jak ich zrzucić. A ta strona przez 18 lat nazbierała trochę "tego". To że Nint*endo ma prawo do swoich gier jest pewnie oczywiste, niestety tu chyba wyszła bardziej pazerność. Skoro mam oryginalną grę, to ileż razy ponownie muszę ją kupić, żeby działała? Pewnie oddzielnie musiał bym kupować ROMy dla Wii (U), Switch, DS. Już nie pamiętam, ale jest chyba nawet taki myk, że gry są przypisane nie do konta a do konsoli. Więc jak konsola się... to będzie problem. |
Koszt nagrywarki DVD to jakieś 200zł za luksusa, BD to 350zł. Trupidła za 100 i mniej. To nie są straszne pieniądze. Gorzej z cartridge'ami. Ale i tak przecież prywatne trackery nie znikną.
Tak, musiałbyś bo w ich sklepie gry są przypisane do konsoli, a nie konta. I dlatego nawet mi do głowy nigdy nie przyszło kupić cokolwiek w VC. |
O ile z grami PS2 nie ma problemu bo wystarczy zwykły ImgBurn.
To z PS1 już tak łatwo chyba nie ma. Te gry miały chyba LibCrypt. Gier z Amigi też chyba za łatwo nie można skopiować. A kartridż (NESa\Pegasusa, SNESa, etc) to już wg mnie spory problem. |
@Jolek
Librypt patchuje się w locie, nie ma sensu tego ani przenosić, ani obsługiwać w emulatorze. Oczywiście to ma znaczenie jeśli chcemy kopię idealną, ale nawet w Sony w sklepie to zdejmuje... Do dyskietek i kaset jest KryoFlux. Drogi w wuj, ale cóż... |
The Iso Zone "tyż"
The Iso Zone też wygłosiło oświadczenie:
https://s22.postimg.cc/ldm6ap78x/iso.png http://www.theisozone.com/statement.php. |
Fala hejtu się rozleje, nie ma innej możliwości.
|
Też tak patrzę na to wszystko i wiem jedno... nie będzie ani o krok lepiej. Niestety takie korporacje same tworzą retro-modę choć traktują to jako efekt uboczny a nie zaleta. Jak widać nie potrafią tego odwrócić jako pozytyw. Bo patrząc na NES-mini i SNES-mini (piszę z tego co zasłyszałem/czytałem bo nie miałem w rękach) mamy zamknięte architektury bez możliwości odtwarzania oryginalnych nośników. To potwarz dla fanów retro. Poza tym, nie licząc Chińczyków to samo Ninte*o już od dawna nie "drukuje" nowych kopii kartów. Może i znalazł by się popyt na Nintendo 64 z wbudowaną, rozszerzoną pamięcią i portem HDMI ale bez odczytu starych oryginałów to znów zabawka na 2 miesiące.
|
Z portami jest ten problem, że zajmują kupę miejsca. Dziś na płytce cartridge'a do NES można zmieścić telefon... I ja np. chciałbym konsolę Nintendo z e-sklepem, z grami na NES/SNES/GB/GBC/GBA - byle by tylko Nintendo w ogóle starało się pozyskiwać licencje i nie windowało absurdalnie cen (słyszałem że SMB z NESa kosztował 10zł na VC... + oczywiście bez blokad regionalnych i gry przypisane do konta, a nie konsoli...). Sądzę, że zakasowałoby to te wszystkie retrony5 i inne tego typu wynalazki.
Swego czasu kupowałem gry na PSX na PSS. Ale co mi po kilkunastu tytułach jak większości nie ma w Europejskim PSS, jak i wielu gier w ogóle nie ma w tym sklepie. Ceny były ok bo ~9zł za grę jedno płytową, 18 za dwu itd. (absurdalny, chamski przelicznik tak BTW). Na dodatek w te tytuły mogę zagrać na PS3 i PSV, ale już na PSP nie bo odcięli ją od sklepu. Więc pewnego dnia zabiją także PS3 i PSV (póki co tylko chyba P+). Pomijając problemy regionalizacji, mnie np. brakuje:
|
Przecież jak ściągniesz grę z PSX na PS3 to zostaje się instalka i możesz ją skopiować na PSP.
|
| Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:44. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.