Test powierzchni
 

Witam od jakiegoś czasu mam problem z dyskiem przenośnym WD 1TB przypadkowo odłączyłem go gdy coś robił i znikneły wszystkie dane ale udało mi się je przywrócić za pomocą DMDE ale mniejsza z tym chodzi o to, że dysk nie działa jak wcześniej jest za wolny i pojawiły się bad sektory, próbowałem je naprawić programem HDD Regenerator który znalazł bad sektory ale ich nie naprawił, formatowałem go, wymazywałem partycje i dalej to samo teraz próbuje naprawić je programem EasyUs robie test powierzchni ale skanuje już 2gi dzień i jest dopiero 3%, nie wiem o co chodzi i co jeszcze można zrobić.
Załącznik 129579

Co na to SMART dysku ?

Próbuje zrobić ale CrystalDisc i HD Tune nie widzą Tego dysku a HD Sentinel pokazuje znaki zapytania jakby nie mógł odczytać Tego dysku.

Bad sektorow nie naprawisz mozna je relokowac , bios widzi dysk? Sprobuj uzyc programu do low level format .

A co to za program nie znam sie na tym za bardzo, udało mi się zrobić test HD Tune i Hard Disk Sentinel, da sie coś jeszcze zrobić z tym dyskiem?.https://forum.cdrinfo.pl/C:\Users\MC...op\HD TUNE.png

Więc tak... jeśli już formatowałeś to spokojnie możesz podejść do zerowania, ale to najlepiej włożyć dysk bezpośrednio do laptopa. Wcześniej jednak musisz pobrać taki program a właściwie narzędzie zbiorcze o nazwie Ultimate Boot CD, który albo wypal na CD, albo przygotuj na Pendrivie do bootowania, musisz mieć pendriva minimum 1GB.
Następnie startujesz komputer z oprogramowaniem z pamięci USB i przechodzisz do sekcji HDD, gdzie dalej w grupie HDD/ Diagnosis startujesz program o nazwie MHDD w wersji 4.6 (najlepiej aby to był stary laptop! łatwiej wykrywają dyski SATA bez grzebania w biosie, a poza tym nie przejmujesz się jeśli operacja trwa i trwa...)
i tutaj już należało by przeskanować powierzchnię dysku.
A skoro już miał byś dysk w laptopie to mógł byś zrobić test przygotowując sobie wcześnie jakiegoś linuxa na CD lub pendrivie (podobnie jak wcześniej wymienione narzędzie) i sprawdzić jak sobie HDD radzi z przenoszeniem plików itp...

Więc reasumując od najmniej inwazyjnych rozwiązań:
1. włożyć dysk bezpośrednio do laptopa
2. Przetestować przy pomocy jakiegoś linuxa z Live CD
3. Przygotować UBCD na USB i uruchomić MHDD 4.6 (w ostateczności ViVard jeśli MHDD nie zobaczy dysku)
4. Przeskanować zawartość dysku a w ostateczności wyzerować... nie wiesz jak, to się odezwij, ale pod żadnym pozorem już nie używaj HDD Regeneratora bo z tego co mi wiadomo to killer dysków więc bardziej szkodzisz.
5. Wszystko robisz na własną odpowiedzialność, więc pamiętaj że lepiej zapytać niż coś zrobić na tak zwaną "pałę".


przyzwoity opis MHDD masz TUTAJ<

... obawiam się jednak że dysk dogorywa:aaa:

Jakiego laptopa nie mam laptopa tylko komputer, spróbuje z tym MHDD zostawie go na noc i zobacze co wyjdzie a jak z tym remapem najpierw to czy zerowanie?.

Szkoda że nie masz starego lapka... może pożycz i się wstrzymaj bo PC to i hałasuje a i więcej prądu Ci zeżre. Poza tym czasami lepiej jak przejdzie jednorazowo 100% aniżeli zaczynać i rpzerywać co chwilę.
Co do dalszyc czynności to właściwie jak mówi definicja "Remap - Uszkodzone sektory zapisuje do G-List" czyli listy sektorów, których już nie użyje.
Sugerował bym zatem najpierw pełne zerowanie, a potem remap. Gdyż zerowanie powinno przynajmniej w teorii wymazać wszystkie błędy logiczne, przywracając sektory do życia. A po takim czymś dopiero remap. Może ktoś mnie poprawić, ale tak podpowiada logika. Z drugiej strony machnij może test zobaczysz te czasy dostępów. Do takich rzeczy nie ma się co śpieszyć, dla tego nie radzę Ci źle z tym laptopem.;)

PS.
Dobrze doczytaj instrukcję, nawet kilka razy i raczej stosuj pojedynczo operacje, a nie łącz ich w multi-zadanie. Powodzenia

Nie umiem zabotować Tego MHDD jak to zrobić nie mam CDROMU żeby wypalić go na płyte zamontowałem obraz w DeamonToolsie ale przy uruchamianiu kompa jak wciskam F12 nie wykrywa dysków SCSI jak to zrobić?.

Z tego co widac to tylko zerowanie , dysk sam relokuje sektory z automatu przy zerowaniu a z tego co widac to juz nie ma gdzie ich relokowac . A jak ma go wykryc cos po scsi skoro nie ma wgranego systemu :szczerb: , fizyczny naped ci potrzebny. lub np to http://hddguru.com/software/HDD-LLF-...l-Format-Tool/

@Misiozol,.. ale czemu komercyjnym skoro mu zaraz ograniczenia wyskakują w szybkości... a przy 1TB pojemności szło by to wieeeeeki.:rozwal:
Wcale nie potrzeba Ci płyty, wystarczy pendrive i postępowanie krok po kroku zgodnie z instrukcją.

Wyczyszczonego wcześniej z danych pendrive'a należy przygotować jako klucz USB. Zatem do tego potrzeba Ci dwóch rzeczy :
a) obrazu Ultimate Boot CD (podane wcześniej)
b) Programu który zamontuje Ci obraz płyty na pendrive tak by ten był bootujący.
Mam tutaj cichą nadzieję że wiesz co oznacza to ostatnie bo po tym jak napisałeś że montujesz go w DaemonTools to śmiem wątpić:>.
Zatem dla uściślenia... są to narzędzia które się wczytują do pamięci RAM komputera nim wystartuje jakikolwiek system operacyjny z dysku twardego.
To działa tak samo jak instalacja jakiegokolwiek systemu operacyjnego, czyli musisz przełączyć komputer w BIOSie w startowanie z CD-rom, a w Twoim przypadku z pamięci USB.

Najlepiej abyś w powyższym przypadku miał wpięty w komputerze wyłącznie ten dysk który chcesz wyzerować, a wtedy brać się za uruchamianie MHDD z pendrive.
Bardzo szkoda że to dość stare i nie rozwijane już narzędzie, bo jak dla mnie najlepiej pokazywało jakość powierzchni dysku.:spoko:

Resztę działań opisałem wcześniej :czytaj: jeśli czegoś nie wiesz.. pytaj ;)

bez przesady kilka godzin by zajelo ale nie wieki :P

ja już tak profilaktycznie... jak się kilkanaście lat temu, komuś z użytkowników ATARI lub Commodore gra się wczytała z kasety w 10 albo 15 minut to był szał i demon prędkości. Dzisiaj już mamy pokolenia nowych standardów, którym brak cienia cierpliwości. Lepiej jak się zapuści proces to niech swoje robi, nawet kilka dni jeśli coś tam się zacznie dziać. A poza tym zerowanie zerowaniu nie równe... od ustawienia wiele zależy, więc lepiej się zatroszczyć o dobre warunki :spoko: Przy takim zerowaniu z przykładowym "masowaniem/odzyskiwaniem" klastrów doba może zejść.

Nie da rady próbowałem chyba wszystkiego, montowałem obraz w ISO2Disc w LinuxLive USB Creator i dalej nie widzi utworzyłem botowalnego pendriva uruchamiam z niego kompa a system sie uruchamia i jakby Tego Pena wogole nie nie widział.

Bo to nie wina pendrive'a a ustawień komputera.
Musisz wejść w BIOS podczas rozruchu komputera i tam w BOOT PRIORITY przestawić na pierwsze z listy Pendrive'a (do góry)
lub jeśli nie wiesz który on jest to HDD przestawić na sam dół.

Najlepiej by był wpięty przy rozruchu bo powinien się pokazać jako Removable Devices... zależy od BIOSU

https://www.howtogeek.com/wp-content...wOsai76WbC.png


BTW.
Czasami BIOS jest na tyle przyjazny że pozwala na jednorazowy wybór pierwszego nośnika i to tutaj przy uruchomieniu czasami klawisz F12 się przydaje.