Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Komputery - oprogramowanie i sprzęt (https://forum.cdrinfo.pl/f113/)
-   -   CNC obrabiarki (https://forum.cdrinfo.pl/f113/cnc-obrabiarki-97691/)

- Deckard - 01.02.2019 13:41

CNC obrabiarki
 
Jesli ktoś z forum , dobrze zna temat CNC [programowanie ,obsługa,rodzaje systemów itp]
To prosze o kontakt na PV

KaiQ 01.02.2019 16:50

Ja się nie znam...
... ale sprowadze na forum kolegę który dłubie swoją od podstaw. Z zamiłowania elektronik i krotkofalowiec. Będzie?

mgit 01.02.2019 18:24

Cytat:

Napisany przez - Deckard - (Post 1417653)
Jesli ktoś z forum , dobrze zna temat CNC [programowanie ,obsługa,rodzaje systemów itp]
To prosze o kontakt na PV

Ja się znam - a co :D

Programowanie:
  • Centr obróbczych
  • Plazmy
  • Lasera
  • Wykrawarek
  • Cięcia wodnego

Do tego zawodowo - projektuję elementy na takie maszyny - więc coś tam wiem :czar:

- Deckard - 01.02.2019 20:17

Cytat:

Napisany przez mgit (Post 1417666)
Ja się znam - a co :D

Programowanie:
  • Centr obróbczych
  • Plazmy
  • Lasera
  • Wykrawarek
  • Cięcia wodnego

Do tego zawodowo - projektuję elementy na takie maszyny - więc coś tam wiem :czar:

I o to mi chodziło --> PW

joujoujou 01.02.2019 20:24

Za moich czasów to się wprowadzaniem danych nazywało. :D

Czyżby dzisiaj programy były jednorazowe i za każdym razem je od nowa pisać trzeba? :P

Robiłem, jeszcze w środowisku tekstowym, co nie było zbyt wygodne niestety. Dawno dawno temu. :]

mgit 01.02.2019 20:58

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1417670)
Za moich czasów to się wprowadzaniem danych nazywało. :D

Czyżby dzisiaj programy były jednorazowe i za każdym razem je od nowa pisać trzeba? :P

Robiłem, jeszcze w środowisku tekstowym, co nie było zbyt wygodne niestety. Dawno dawno temu. :]

Programy nie są jednorazowe. Ale jak zaprojektujesz nowy element - czytaj policzysz go, narysujesz w 3D i zrobisz dxf to potem trzeba zrobić technologie do takiego detalu.

W środowisku tekstowym nie robi się od lat. Teraz jak centra obróbcze to robisz model 3D w SolidWorks / Inventor / Catia, a potem w tym samym środowisku nanosisz ścieżki obróbkowe w dodatku np. MasterCAM albo SolidCAM by na koniec wygenerować gcode z wykorzystaniem postprocesora danej maszyny. Przy wykrawaniu / laserze czy cięciu wodą jest prościej - gdyż pracujesz na wcześniej wygenerowanym pliku dxf :P

joujoujou 01.02.2019 21:05

Czyli nie piszesz programów, tylko wprowadzasz dane. Dokładnie tak jak dawniej, tylko innych programów używasz. :P

mgit 01.02.2019 21:24

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1417676)
Czyli nie piszesz programów, tylko wprowadzasz dane. Dokładnie tak jak dawniej, tylko innych programów używasz. :P

W dużym uproszczeniu tak. Ale jak źle wprowadzisz, to możesz uszkodzić maszynę - lub zniszczyć materiał. W sumie to ja głownie projektuję te detale, technologię robi ktoś inny. Ale swego czasu się generowało gcode w poprzedniej firmie oraz na studiach - więc coś tam się pamięta jeszcze :P

Pamiętam - jak na studiach, jako ciekawostkę, pisaliśmy w notatniku program dla jakieś tam maszyny. Taż to katorga była - nikt w dzisiejszych czasach teraz tego nie robi w ten sposób :)

joujoujou 01.02.2019 22:25

Program pisałeś czy instrukcje? Bo to zasadniczo do tego się sprowadza. Wiem jak się mówi, a czym jest rzeczywistość, ale na każdym kroku staram się prostować to również pod kątem językowym. :mruga:

Wiadomo że maszynę i materiał można uszkodzić, dlatego oprócz wiedzy potrzebne jest doświadczenie. Też zresztą uczyłem się na własnych błędach, w owym okresie nawet nie bardzo było kogo spytać. Oczywiście internet jeszcze nie istniał.

Miałem w pracy "geniuszy" konstruktorów co najprostsze rzeczy potrafili niemożliwie skomplikować, a nie potrafili zrozumieć oczywistych ograniczeń technologicznych. I na moje "nie da się" (po dokładnych wyjaśnieniach, niejednokrotnie popartych plikiem naprędce sporządzonych rysunków) było "ale niech pan spróbuje" wołałem majstra i kierowników i jak dostawałem przy świadkach zgodę na próbę zniszczenia maszyny, działałem. A na koniec było "no faktycznie się nie da". Najgorszy był pewien docent doktor inżynier, chyba go wywalili z tej politechniki, albo sobie te papiery kupił/załatwił. :sciana:

mgit 01.02.2019 22:32

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1417685)
Program pisałeś czy instrukcje? Bo to zasadniczo do tego się sprowadza. Wiem jak się mówi, a czym jest rzeczywistość, ale na każdym kroku staram się prostować to również pod kątem językowym. :mruga:

Wiadomo że maszynę i materiał można uszkodzić, dlatego oprócz wiedzy potrzebne jest doświadczenie. Też zresztą uczyłem się na własnych błędach, w owym okresie nawet nie bardzo było kogo spytać. Oczywiście internet jeszcze nie istniał.

Miałem w pracy "geniuszy" konstruktorów co najprostsze rzeczy potrafili niemożliwie skomplikować, a nie potrafili zrozumieć oczywistych ograniczeń technologicznych. I na moje "nie da się" (po dokładnych wyjaśnieniach, niejednokrotnie popartych plikiem naprędce sporządzonych rysunków) było "ale niech pan spróbuje" wołałem majstra i kierowników i jak dostawałem przy świadkach zgodę na próbę zniszczenia maszyny, działałem. A na koniec było "no faktycznie się nie da". Najgorszy był pewien docent doktor inżynier, chyba go wywalili z tej politechniki, albo sobie te papiery kupił/załatwił. :sciana:

A bo ja pamiętam, czy to były instrukcje... czy tylko wpisane proste polecenia z układem współrzędnych - dawno to było - jako ciekawostka na laborce :taktak:

Co do konstruktorów - to nie ma co się dziwić. Robię jako projektant / konstruktor i to wcale nie takie proste. Trzeba się na hale wybrać i zapoznać się z maszyną co się da, a co nie - a szybciej to jeszcze po przeliczać. Inaczej nie ma szans - doświadczenie to podstawa, które ni jak ma się do tego co na studiach mówią :ysz:

joujoujou 01.02.2019 22:43

No, teraz to ja za bardzo uprościłem - instrukcje i polecenia do jednego worka wrzuciłem. :zawstydz:

Mieliśmy w fabryce gościa co zajmował się wyłącznie wprowadzaniem danych (my, operatorzy, wprowadzaliśmy z doskoku, czasem też poprawki) i też bardzo często bywał na hali właśnie po praktyczną wiedzę której na studiach nie miał okazji poznać.

W sumie to fajne czasy były, CNC dopiero raczkowało (przynajmniej w Polsce), a robiliśmy takie cuda (jak na owe czasy) że oko bielało. A jakie fajne fuchy wpadały! :D

mgit 01.02.2019 23:57

Cytat:

Napisany przez joujoujou (Post 1417689)
No, teraz to ja za bardzo uprościłem - instrukcje i polecenia do jednego worka wrzuciłem. :zawstydz:

Mieliśmy w fabryce gościa co zajmował się wyłącznie wprowadzaniem danych (my, operatorzy, wprowadzaliśmy z doskoku, czasem też poprawki) i też bardzo często bywał na hali właśnie po praktyczną wiedzę której na studiach nie miał okazji poznać.

W sumie to fajne czasy były, CNC dopiero raczkowało (przynajmniej w Polsce), a robiliśmy takie cuda (jak na owe czasy) że oko bielało. A jakie fajne fuchy wpadały! :D

Każdy się uczy na błędach. Ja jak miałem pierwszy detal / oraz maszynę zaprogramować. To prezes powiedział - masz telefon służbowy / laptop służbowy / samochód, masz wsparcie techniczne producenta programu. Działaj - rób by było ok. I co? Dzwoniło się do wsparcia technicznego, i metodą prób i błędów zaprogramowało się plazmę (jeszcze bez szkoleń i certyfikatów - prosto ze studiów). Co ja arkuszy blachy zepsułem to moje. A doświadczenie swoje robi - teraz takich oczywistych błędów by się nie popełniło :taktak:


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:56.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.