Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Przyszłość nośników danych (https://forum.cdrinfo.pl/f5/przyszlosc-nosnikow-danych-98167/)

Bloom 17.04.2020 15:47

Przyszłość nośników danych
 
Jak myślicie, czy w dobie zmiany, popularności serwisów streamingowych, chmur i poszerzających się możliwości pamięci urządzeń, będziemy w przyszłości używać zewnętrznych nośników danych? Ja już teraz większość dokumentów zapisuję od razu na dysku, a mój laptop nie ma nawet portalu na płyty.

DarkSlide97 18.04.2020 06:07

Ja się trzymam nośników fizycznych. Przede wszystkim dlatego że są pewne i nie ma sytuacji że coś mi z nich zniknie (chyba że w razie awarii). Druga sprawa to prywatność, jak wrzucasz coś na dysk google to najpewniej google może to podejrzeć bez problemu. Tak samo z iCloud/OneDrive itp.

Źle się dzieje. Ludzie sprzedają prywatność i własność za wygodę. Niedługo nie będziemy mieć nic (na własność) a i tak będą ciągnąć od nas pieniądze.
To się nazywa strzyżenie baranów.

KaiQ 22.04.2020 20:53

Wszelakich chmur używam tylko do udostępnienia plików znajomym jeśli mail nie obsłuży. Poza tym nie mam zaufania do cudzych serwerów i tym bardziej do wszędobylskiego dostępu do sieci.

Mich@ł 01.05.2020 07:46

Cytat:

Napisany przez KaiQ (Post 1435516)
Wszelakich chmur używam tylko do udostępnienia plików znajomym jeśli mail nie obsłuży. Poza tym nie mam zaufania do cudzych serwerów i tym bardziej do wszędobylskiego dostępu do sieci.

Za 10 lat będą na Ciebie patrzyć tak, jak dziś patrzy się na tych, co konta w banku nie mają :)

Tapatalk via s10e

KaiQ 01.05.2020 08:18

Cytat:

Napisany przez Mich@ł (Post 1435720)
Za 10 lat będą na Ciebie patrzyć tak, jak dziś patrzy się na tych, co konta w banku nie mają :)

Tapatalk via s10e

Nie twierdzę że mówisz źle, ale popatrz. Trzymasz pieniądze w banku.. przychodzi krach i mozesz pieniędzy nie odzyskać a juz na pewno możesz mieć zablokowany dostęp. Nie wierzysz to zapytaj Greków. W banku pieniądze zarabiaja na lokacie czyli też w pewnym stopniu nie są dostępne. Owszem zakupy i płatności internetowe są megawygodne ale nie trzeba do tego trzymac wszystkiego w banku choć uznaje to i tak za bardziej bezpieczne niż chmurę.


A teraz w odniesieniu do chmury. Dostępność to też fajna sprawa, jadę do Norwegii, Holandii czy Chin i tam też mam dostęp do swoich plikow i nie martwie sie że zgubię czy uszkodze nośnik. Na lotnisku nikt nie drze japy że nad bagaż. Ale już tak bylo nie raz że niektore chmury upadły z dnia na dzień i uzytkownik w 48 godzin musiał sobie pobrać swoje 2 TB danych bo przepadną. Poza tym ktoś moze sie włamać. Masz na przykład filmy których nie udostepnisz w dekoderze czy bezposrednio w telewizorze aby pooglądać. Chmura to jak dla mnie dobra usługa ale też w okreslonym zastosowaniu.:spoko:

misiozol 01.05.2020 08:35

Z tymi chinami to bym nie przesadzal z takim dostepem ;)

KaiQ 01.05.2020 08:57

Cytat:

Napisany przez misiozol (Post 1435725)
Z tymi chinami to bym nie przesadzal z takim dostepem ;)

Słuszna uwaga... czyli i tutaj chmura wszystkiego nie zagwarantuje (w przykładzie chodziło mi raczej o odległość)

Mich@ł 01.05.2020 09:10

Cytat:

Napisany przez KaiQ (Post 1435721)
Nie twierdzę że mówisz źle, ale popatrz. Trzymasz pieniądze w banku.. przychodzi krach i mozesz pieniędzy nie odzyskać a juz na pewno możesz mieć zablokowany dostęp. Nie wierzysz to zapytaj Greków. W banku pieniądze zarabiaja na lokacie czyli też w pewnym stopniu nie są dostępne. Owszem zakupy i płatności internetowe są megawygodne ale nie trzeba do tego trzymac wszystkiego w banku choć uznaje to i tak za bardziej bezpieczne niż chmurę.

Lepiej w banku niż w poduszce. A najlepiej w ogóle jako inwestycja choćby w mieszkanie. Ale problem przychodzi wtedy, gdy z dnia na dzień potrzebujesz większej gotówki. Mieszkania w dwa dni nie sprzedasz.

Jednak nieuchronnie zmierzamy w chmurę. Dziś jeszcze, mimo pakietów danych niewyobrażalnych dla nas 5 lat temu, nadal prędkość transferu jest jakimś ograniczeniem. Za 5 lat, przy 5g, mało kto będzie myślał o stacjonarnym przechowywaniu danych. Chyba, że na potrzeby backupów, a te robi i tak tylko promil społeczeństwa.

Tapatalk via s10e

Jarson 01.05.2020 11:49

Cytat:

Napisany przez KaiQ (Post 1435721)
Nie twierdzę że mówisz źle, ale popatrz. Trzymasz pieniądze w banku.. przychodzi krach i mozesz pieniędzy nie odzyskać a juz na pewno możesz mieć zablokowany dostęp. Nie wierzysz to zapytaj Greków. W banku pieniądze zarabiaja na lokacie czyli też w pewnym stopniu nie są dostępne. Owszem zakupy i płatności internetowe są megawygodne ale nie trzeba do tego trzymac wszystkiego w banku choć uznaje to i tak za bardziej bezpieczne niż chmurę.

Trzymanie pieniędzy w skarpecie również nie chroni przed ich utratą. W razie potrzeby po co rząd ma zabierać coś komuś z konta (co jest widziane bardzo źle), skoro może dodrukować pusty pieniądz, zmniejszając tym samym wartość nabywczą Twoich pieniędzy z lokaty, Twoich pieniędzy ze skarpety, wartość długu jaki ma u obywateli w postaci obligacji (co do zasady poza indeksowanymi inflacją) - za wiele się nie uchowa?

Generalnie po dupie obrywa najbardziej klasa średnia. Dane pokazują wyraźnie, że bogaci generalnie posiadają niewiele gotówki. Po co, skoro zamiast na każdy milion zarabiający niewielkie pieniądze na lokacie lepiej zrobić trzymilionową inwestycję, dobierając dwa miliony w kredycie - inwestycja po pierwsze ma wyższą stopę zwrotu, a poza tym zarabiają wtedy na Ciebie nie milion tylko trzy miliony (minus odsetki od pożyczonych dwóch)? Z kolei pijaczek spod sklepu nie traci na inflacji, bo nic nie ma i nie ma czego stracić.

Oczywiście, można np. inwestować pieniądze. Problem w tym, że na tym jednak trzeba się odrobinkę znać. I znów statystyka mówi jasno - osoby nie mające wiedzy i doświadczenia bardziej tracą na ryzykownych inwestycjach niż gdyby trzymali gotówkę na lokacie. Te nieryzykowne z kolei przynoszą niewiele więcej niż lokaty.

Złoto fizyczne co do zasady jest pewną inwestycją, tylko że po pierwsze ludzie rzadko kiedy wpadają na pomysł zakupu w czasach prosperity, bo wtedy są zbyt zaabsorbowani konsumpcją. A kupowanie złota, szczególnie fizycznego, w czasie kryzysu, to niemal głupota.

My żyjemy w micie, że możemy w znacznym stopniu zabezpieczyć się na przyszłość. Bzdura, struktura większości dóbr (a w dodatku przede wszystkim dóbr podstawowych, jak jedzenie) wygląda tak, że musimy je na bieżąco produkować i konsumować. Lokalnie na własne potrzeby możemy agregować wartości jak pieniądz czy platyna, ale jeśli z jakiejkolwiek przyczyny zacznie brakować mąki na chleb czy warzyw, nikt nie będzie nam ich zobligowany sprzedać po cenach jakie miały w chwili, kiedyśmy banknoty czy sztabki chowali pod poduszkę.

Pieniądz i inne dobra mają wartość nabywczą skorelowaną zawsze z obecnymi możliwościami podażowymi gospodarki, nie mają wartości ponadczasowej, czego uparcie wielu nie chce pojąć.

Cytat:

Napisany przez Mich@ł (Post 1435729)
Za 5 lat, przy 5g, mało kto będzie myślał o stacjonarnym przechowywaniu danych. Chyba, że na potrzeby backupów, a te robi i tak tylko promil społeczeństwa.


Wszystko będzie zależało od najbardziej popularnych narzędzi. Jeśli telefon domyślnie będzie przesyłał zdjęcia do chmury, a ich przeniesienie stamtąd do pamięci lokalnej komputera będzie bardziej problematyczne niż odpalenie tych zdjęć na tymże komputerze bezpośrednio z chmury, to oczywiście fotografie tamże pozostaną. I zapewne tak właśnie będzie, bo już dziś w bardzo dużej mierze taki mamy model przechowywania danych :)

DarkSlide97 01.05.2020 12:05

Nie mam żadnego zaufania do banków i popieram KaiQ. Gotówka to gotówka, co prawda mamy inflację ale zawsze lepiej mieć realne banknoty w portfelu niż wirtualne pieniądze na karcie. Niestety przyszłość widzę w czarnych barwach: pewnie kiedyś zabronią płatności gotówką a ślepe owieczki się zgodzą i wtedy rząd będzie wiedział o wszystkim co i gdzie kupujemy :ysz:
Wtedy rzucę to wszystko i wyjadę w Bieszczady :rotfl:

Dopóki się da, to gotówka do 90% zakupów, pozostałe 10% to zakupy przez internet gdzie zazwyczaj płacę kartą bo i tak wiadomo gdzie idzie produkt.
Płacenia telefonem już zupełnie nie rozumiem - szybciej i bardziej bezproblemowo kartą. To taki bajer dla zblazowanych hipsterów, jak im komórkę ktoś zajuma to nawet nie będą mogli za bilet zapłacić :P. Jedynie co mnie wkurvia to taki "nowoczesny" któremu nie działa internet/aplikacja i wszyscy czekają aż ten cud techniki zaskoczy żeby następna osoba mogła podejść do kasy :sciana:

Szkoda że już nie wypłacają gotówką wynagrodzenia, jakby jeszcze za wszystko dało się zapłacić przy odbiorze to w ogóle wywaliłbym konto bankowe.

KaiQ 01.05.2020 12:14

Niewątpliwie padło tu bardzo dużo mądrych stwierdzeń. Jednakże nie przekoloryzowywał bym finkcji banku. Są potrzebne ale na koncie lepiej trzymac tyle co na kilkumiesieczne zakupy. Reszta powinna byc ulokowana w gruntach i czymś co zarabia. Wvbanku pracują na bank. A reszta to tak jak już napisalem... nawet w banku trzeba udowadniać że jest się właścicielem, upoważnionym czy tym bardziej spadkobiercą.

DarkSlide97 02.05.2020 07:43

Najpierw to trzeba mieć te grunty czy nieruchomości :>

Jarson 02.05.2020 10:54

Dark, a o czym my rozmawiamy? O tym co robić ze środkami, które się ma; to raczej jasne, że jeśli ktoś nie ma gotówki, to nie będzie się zastanawiał, czy zakupić za niegotówkę nieziemię, lub nieobligacje. Choć akurat to mogłoby być bardzo dobre ćwiczenie dla młodej osoby - wyobrazić sobie posiadanie trzech czy czterech koszyków po pół miliona złotych, wirtualne lokowanie ich w różnych formach i sprawdzanie, jaki jest skutek. Wtedy przekonanie się na sucho, że na czymś bardziej się traci niż zyskuje mogłoby być dobrą, a bezbolesną lekcją pomagającą w przyszłości podejmować lepsze decyzje z realnymi dobrami.

Osobiście nie przykładam aż tak dużej wagi do pieniędzy - mogę w każdej chwili mieć wylew i zejść z tego świata. Budzenie się rano i myślenie, czy moje ukochane środki mają się dobrze to nie moja bajka, uważam to za stratę czasu. Mój dziadek mawia, że nie ten bogaty kto dużo ma, ale ten kto mało potrzebuje - i to są bardzo cenne słowa. Natomiast obie skrajności są nierozsądne - lekkomyślność również. W tym samym kluczu nie jestem hipochondrykiem, ale przecież do lekarzy chodzę od czasu do czasu :>

DarkSlide97 02.05.2020 17:09

Cytat:

Choć akurat to mogłoby być bardzo dobre ćwiczenie dla młodej osoby - wyobrazić sobie posiadanie trzech czy czterech koszyków po pół miliona złotych, wirtualne lokowanie ich w różnych formach i sprawdzanie, jaki jest skutek. Wtedy przekonanie się na sucho, że na czymś bardziej się traci niż zyskuje mogłoby być dobrą, a bezbolesną lekcją pomagającą w przyszłości podejmować lepsze decyzje z realnymi dobrami.
To załóżmy że mam mieszkanie, wielka płyta, 40m2 pełne umeblowanie, ogrzewanie i ciepła woda sieciowa, wykończone itp. Takie mieszkanie jest teraz warte ok. 350 000 zł. Mogę wynajmować je studentom po 2000zł/miesiąc albo sprzedać za w/w kwotę. Co byś zrobił na moim miejscu? :>

mgit 02.05.2020 19:23

Cytat:

Napisany przez DarkSlide97 (Post 1435754)
To załóżmy że mam mieszkanie, wielka płyta, 40m2 pełne umeblowanie, ogrzewanie i ciepła woda sieciowa, wykończone itp. Takie mieszkanie jest teraz warte ok. 350 000 zł. Mogę wynajmować je studentom po 2000zł/miesiąc albo sprzedać za w/w kwotę. Co byś zrobił na moim miejscu? :>

To zależy od kilku czynników:
1. Czy liczymy na zysk w długim okresie czasu
2. Czy chcemy mieć zysk w krótkim przedziale czasu

Jeśli założymy zysk w krótkim terminie zyskamy 350 000 zł, tą samą kwotę zyskamy po około 15 latach - przy twoich założeniach.

Odpowiadając na twoje pytanie, raczej zastosował bym tzw. "FLIP" i zarobił na takim mieszkaniu więcej niż 350 tyś. w krótkim okresie czasu :spoko:

Obejrzyj sobie w wolnej chwili: https://www.youtube.com/watch?v=UnKrroTTURU


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:27.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.