Czym/jak zrobić ładne napisy na płytach CD/DVD/BluRay jeśli nie drukarką?
 

Kupiłeś jakiś czas tematu drukarkę Canon Pixma iP7250, która umożliwia nadruk na płytach BluRay. Niestety przez ponad rok nie zebrałem się, żeby nadruki na płytach zrobić. Mało drukuję. W mieszkaniu mam wilgotność 4x-5x% i niestety częściej kartirdże zużywam na czyszczenia zasychającej głowicy niż w ogóle jakiekolwiek drukowanie. Przestało mnie to już bawić.


W związku z tym zakup innej drukarki ekonomicznej (atramentówki i tak będą pewnie zasychać), laserowe nie mają funkcji nadruku na płyty albo zupełnie inne rozwiązanie. Pytanie jakie?


Chodzi po prostu o naniesienie ładnych, estetycznych napisów na płyty bez bajerów, wodotrysków. Nie mam ładnego charakteru pisma, żeby robić to samemu pisakiem. Można kupić naklejki (chyba jeszcze można), tylko po co jak płyty mają już powierzchnię bez nadruku do nanoszenia napisów.


Przy okazji może ktoś poleci mi jakiś prosty program do takich nadruków?

Nero Cover Designer - zrobisz i płytkę i opakowanie (wszelkie rozmiary).


A z drukarek nie wiem, nigdy nie drukowałem na płytkach, ale HP chyba mają/miały głowice drukujące w kartridżach i nigdy nie miałem problemu z ich zasychaniem. Teraz to panie lasery rządzą, no ale w kolorze to koszty trochę trudne do akceptacji.

Chcesz zeby bylo ladnie i trwale to nadruk na plyte drukara przy pomocy np nero, i natrysk na plyte lakierem samochodowym wyglada jak tloczone i trwale ;) Co do drukarek to canon ma dzielone tonery/glowice piekny kolorystycznie glowica wytrzymuje ~10k stron , lub epson ecotank wytrzymuje jakies 40-50k stron ma odzielne butelki do napelniania .

edit 2


Co do canona co posiadasz to jest jedna z lepszych drukarek, ale jak nie chcesz wydawac worka pieniedzy to kupujesz tusze do napelniania z samoresetujacym sie chipem i butelki z tonerem, tylko nie jakims badziewiem moze byc np activejet do kazdego koloru dokupujesz strzykawke i drukujesz, za full kolor strone wychodzi koszt mniej niz 1 grosz.

@misiozol - tak właśnie korzystam od nowości na moim canonie. Oryginalne kartridże sprzedałem i od razu wsadziłem kartridże z samoresetującym się chipem + tusze... tyle, że zamiast zamienników poszedłem w tusze barwnikowe Canon do kupienia w butelkach od innego modelu Tusz CANON GI-490

+ czarny pigmentowy a czarny barwnikowy jakiejś innej firmy co robi bardzo dobre zamienniki. Niestety tak mało drukuję (zazwyczaj czarno białe listy przewozowe, faktury), że zestaw takich buteleczek wszystkie kolory mam już prawie zużyte i to w większości poszło na czyszczenie (udrażnianie) głowicy niż na drukowanie. Stąd moje rozczarowanie tą drukarką. W innym starym mieszkaniu nie miałem takich problemów a tu mam, gdyż drukarka jest bliżej kaloryfera ale ogólnie w mieszkaniu jest mniejsza wilgotność.

No to co mamy ci poradzic, przestaw drukarke :P , a jak bardzo chcesz to kup drukarke do wydruku tonerem na bazie rozcienczalnika lub wydruku utwardzanego UV .

Musisz być bardzo zdesperowany, żeby myśleć o nowej drukarce tylko do tego celu. Nie możesz np. poczekać aż ci się trochę uzbiera płytek i machnąć to po jednym czyszczeniu głowic?
A może najtaniej wyjdzie nauczyć się kaligrafii, będzie dodatkowy pożytek :rotfl:

Kiedyś sprzedawali papierowe naklejki na CD. Mam takich trochę, choć nigdy nie drukowałem ani nie naklejałem (nie rekomenduję tak na marginesie!). Myślę że zmienić to może właściwe wyważenie krążka a i klej nie trzyma wieki. Ciężko to też zsynchronizować z wycięciami i wydrukiem. Jedyna zaleta takiej idei to to, że wystarczy zwykła drukarka. I potwierdzam metodę z lakierem do utrwalania... choć ja korzystałem z tego do włosów :haha: bo ożywia dodatkowo kolory :P

Absolutnie niczego nie naklejać! Jeśli życie napędu ci miłe.

Zgadzam się, że nie naklejać. Jedynie wspominam że cuś takiego jest, a właściwie było. ;)

Samochodowy ma wzmaczniacze koloru oraz najwazniejsze odbija UV czego ten do wlosow nie robi, pomijam tutaj nawet ze sie klei jak dostanie wody wiec jest wodo rozpuszczalny a to niedobrze, takie druciarstwo wiec to jest ;)

Czy samo uruchomienie drukarki przyciskiem raz w tygodniu (bez drukowania czegokolwiek, bez podłączonego komputera) może poprawić sytuację?

@grzeniu - masz rację, bo problem z tym, że płytki są tylko nie można się zebrać, żeby zrobić sobie fajne okładki... więc może proste nadruki machnę a potem drukarka.... zaschnie?


Kaligrafia kaligrafią ale kiedyś były takie szablony literek i cyferek, że można było przyłożyć i obrysować je w środku szablonu.... Bo z moją kaligrafią będzie ciężko ale... mogę wziąć flaszkę i pójść do żony kolegi z pracy... ona ma bardzo ładny charakter pisma :)

Nie, ale wydruk pelnej strony w full kolor napewno tak :taktak:



Brzmi to ciekawie, aczkolwiek jak kolegi tam nie bedzie to zdecydowanie prosisz sie o klopoty lol2

:czytaj: Rowiazanie jest proste: co tydzien drukuj zdjecie tej kolezanki w pelnym kolorze na A4 i drukarka podziala a i ty nie bedziesz chodzil obity :fiu:

:czytaj: Rowiazanie jest proste: co tydzien drukuj zdjecie tej kolezanki w pelnym kolorze na A4 i drukarka podziala a i ty nie bedziesz chodzil obity :fiu:[/QUOTE] k***a

A tak na serio to takie drukowanie też zużyje sporo atramentu i nici.
Teraz wolałbym urządzenie wielofunkcyjne.

Czy gdybym kupił inną drukarkę droższą tj.
Epson L810/L805,

urządzenie wielofunkcyjne:

EPSON Expression Premium XP-900,

Canon TS8251,
rozwiązałoby to jakoś problem? Ten mój zestaw atramentów Canon do napełniania kosztuje ok 130 zł i starczy na ok 5 napełnień, także tanio nie jest jak się nie drukuje a jak się czyści głowice - jeden ciul... może na droższych urządzeniach będzie lepiej?

A może jakąkolwiek najtańszą, byle miała wifi? :idea: Postawisz ją w miejscu gdzie nie zasycha, skoro mówisz że to kwestia miejsca.
Nawet może canona, żeby ci obecne atramenty pasowały :taktak:

Moja aktualna ma wifi - i w mieszkaniu w bloku jakoś ciężko mi ją gdzie indziej postawić, choć pomyślę. W kuchni, salonie, łazience :) jej nie chcę mieć.

Problemem jest tak na prawdę jej zasychanie przy sporadycznym drukowaniu. Nawet jak teraz zrobię 100 nadruków na płyty, to potem będę bardzo sporadycznie coś drukował i najczęściej w czerni.

Może jakbym tam włożył jakąś ala zwilżoną szmatkę i ją zakraplał raz na jakiś czas/raz na tydzień to... ale pewnie to niewiele da.

Pomyślę nad urządzeniem wielofunkcyjnym. Pobawię się drukowaniem na płyty, może mi się znudzi :) i kupię laserówkę.

Dzięki za porady.