Diagnostyka karty graficznej.
 

Niby temat prosty, a jednak ciężko postawić jednoznaczną diagnozę, a tym bardziej wskazać jednoznacznego winowajcę. Wyobraźcie sobie w pewnej firmie tak przygotowane kabiny w których pracują małe minikomputery typu Brix, zawieszone na ścianie z podpiętymi do siebie dwoma monitorami o wielkości ok 24" i rozdzielczości FullHD każdy. Każdy z trzech takich komputerów przypisany jest do jednej lub maszyny produkcyjnej i przegląda się na owych ekranach projekty i zestawia z wytycznymi z zakładowego CRM.
Ogólnikowo, nim te komputerki zostały zaadoptowane do takiej pracy, wymóg był odgórny że mają pracować z dwoma wyświetlaczami.

Windows 10 Professional i oczywiście podpięcie do domeny.

Ale osoochoozi...? :ysz:

• Procesor Intel i3 7gen.
• 4GB RAM DDR4
• Dysk SSD
• Karta Graficzna zintegrowana z procesorem Intel HD Graphics 620

Załącznik 176402

Rzecz w tym że około półtorej miesiąca temu zaczął świrować pierwszy Brix. Ogólnikowo jeden z ekranów zaczyna się jakby wyłączać, a dokładnie migać, obraz pojawia się i znika z różną częstotliwością. OS nie wykrywa różnicy, tj. nie zauważa aby coś zostało wypięte. W ustawieniach ekranu wciąż wyświetla i pozwala zarządzać obydwoma ekranami, zmieniać ich rozdzielczość, częstotliwość odświeżania jednak jeden z nich nic nie wyświetla. Resetowanie sterowników nie pomaga, (przeinstalowywałem system Windows 10 i to samo, aktualizacja sterowników czy przywracanie wcześniejszej wersji też nic nie daje). Gniazdo HDMI czy drugi mini DisplayPort też są sprawne bo przy resecie i zabawach z komputerem czasem potrafi coś się pokazać na drugim ekranie, lub obraz pracuje w odwrotnej konfiguracji, tj pokazuje się na ekranie 2 gdzie 1 była wcześniej aktywna. Kolega coś się bawił częstotliwościami, odświeżaniem i coś mu raz się pokazało jednocześnie na dwóch ekranach, ale jeden z nich albo wciąż "migał" albo finalnie przestał reagować (przy czym OS nadal się upiera że wszystko ma wpięte). Oczywiście aktualizacja sterowników sprawia że komputer czy prędzej czy później i tak zaczyna działać tak samo. Podmienialiśmy nawet pamięci RAM, bo w końcu jest tutaj współdzielona z procesorem jak i grafiką, ale oczywiście bez zmian.
Co ciekawe, uruchomiłem Brix z Linuksem w trybie live i jak się można spodziewać komputer uruchamia się i działa dobrze z obydwoma monitorami. Niestety jak wspomniałem, instalacja jego odpada ze względu na domenę i wykorzystywane narzędzia. Instalowałem na ustrojstwie nawet Win11 ale tutaj zainstalowany na czysto najpierw wykrywa jeden monitor, a jak zassie sterowniki do HD 620 to jest tak samo jak na dziesiątce.

Panowie... i Panie. Co radzicie... czym mogę zdiagnozować grafikę (zintegrowaną z procesorem...) jakie narzędzie w trybie LIVE CD/USB lub normalnie zainstalowane. Nie pasuje mi tutaj szukać winy w sterownikach bo chyba nie w tym leży problem... pytanie w czym. Obecnie tak samo zaczęły pracować 2 z 3 Brixów. Jutro postaram się z działającego przełożyć dysk do niby uszkodzonego i zobaczyć jak się uruchomi... podkreślam że wszystkie trzy mają zainstalowaną teraz tą samą wersję sterownika dla karty graficznej.

link do strony Gigabyte z pełnym opisem: http://www.gigabyte.pl/products/page...-7100rev_10#kf

Takie objawy sa jak sygnal jest gubiony bo kabel hdmi jest guwniany, nie ma tam jakiegos transmitera hdmi-lan ? jaka dlugosc kabla hdmi ? zmien kabel hdmi i podlacz jakis inny monitor. samo podlaczenie innego urzadzenia do hdmi nie da rezultatu bo moze byc za malo pradu w brix-ie .

No właśnie, Brix przemaglowany toną różnych kabli i przejściówek. Zabierany z pracy do domu, z domu do pracy w innej lokalizacji... ja się bawiłem, kolega się bawił... więc tak właściwie przeszło przez to multum kabli, przejściówek i monitorów. To nie w nich problem.
Zastanawiające jest to że Linux w trybie Live działa z obydwoma ekranami normalnie... nie wiem czy wymaga mniej zasilania, czy to po prostu sterowniki... ale to też tryb Live. Windows w różnych wersjach świruje od razu. Oczywiście BIOS działa domyślnie z jednym tylko monitorem więc tu nic nie porównamy. Sprawdziłem sobie benchmark Furmarkiem i nic się nie wykrzaczyło o dziwo. Jednakże jak nie chciało współpracować z dwoma monitorami tak nadal nie chce. Mam teoretycznie możliwość przełożyć dysk z działającego Brixa do tego uszkodzonego, ale na to wszystko co zrobiłem, to na 99,9% jestem pewien że nie przyniesie to żadnego skutku poza to co wiem. Przede wszystkim obydwa sprzęty pracują na tej samej wersji OS i tej samej wersji sterownika. Ot może te dwa się przegrzały... Wczoraj wymieniłem pastę pod prockiem i stwierdzam że poza krawędziami chipu to co wypłynęło to był jedyny ślad po paście... środkiem jakby nic. Będę musiał zatem wymienić w tym co działa aby i tego szlak nie trafił.
Jeśli o długość kabla idzie to standard... około 1 metr, ale przewinęły się różne i na każdym to samo. Podpinane zresztą były po HDMI, DP, DVI, VGA i po przejściówkach z kabli takich na siakie... na bank nie w tym problem. Ja daję spokój, oznaczam jako sprzęt do wymiany z przeznaczeniem do pracy tylko z 1 monitorem.. znajdzie właściciela bez problemu.

A jest wentylacja w tych kabinach co sa zainstalowane ? czy tylko dziury powycinane ? Chcesz miec problem z glowy na dlugi czas uzyj ciekly metal zamiast pasty wychodzi nieco drozej ale spokuj na lata ;) . Moze lepiej bylo kupic NUK ?

Ten Brix to w sumie NUC. Wentylacja jako taka jest... na pewno nie są one poprzykrywane, bo są zawieszone na ścianie za pomocą dostosowanych mocowań. (to ma nawet swoją nazwę... nie pamiętam/ nie chce mi się teraz szukać)
Właściwie poddałem się z szukaniem przyczyny i sposobu naprawienia ustrojstwa i znalazłem sprzęt na zamianę. W przystępnej cenie (około 820zł) jest bardzo zbliżony wydajnościowo sprzęt już z licencją na Win10 Pro (Lenovo ThinkCentre M710q Tiny 8GB 240SSD WIN 10 4K)

Co mnie tylko dalej nurtuje, to ten Gigabyte normalnie działa na Linuksie w trybie Live... ???:sciana:

A Win7 probowales instalowac ? jaki Win10 instalujesz ? Musi to miec dostep do neta ? Jakas aktualizacja moze robic problemy . Prawie robi roznice nuk to nie brix :P

Postawiłem na tym od świeżą 10tkę, 11tkę, ale siódemki nie zdążyłem... miałem problemy czasowe (tutaj bawił się też kolega obeznany w temacie). Jednakże różnica pomiędzy tymi które nie działają a tym który działa (są 3 sztuki) jest taka, że mają inne nazwy użytkownika i klucze licencyjne :P
To są dosłownie trzy takie same komputery, z takimi samymi sterownikami. Przepinany dysk z działającego z OS który pracował tutaj się wykrzacza.

Tutaj na pewno coś jest ze sprzętem, bo sposób wykrzaczenia wygląda tak, jakby komputer nie miał wystarczającej ilości napięcia na wyjściach wideo. Więc pracuje albo jeden, albo drugi wyświetlacz. Jeden pracuje bardziej stabilnie, natomiast drugi jakby był rozłączany (z różną częstotliwością). Im bardziej kombinujemy ze sterownikami tym bardziej pogarszamy stan i częstotliwość "migotania" co i tak kończy się tym że finalnie sygnał jest tylko na jednym z monitorów a drugi jest jakby wyłączony (bo system go rzekomo wykrywa i jeszcze twierdzi że to pracuje). Czysta instalacja daje takie same efekty już na starcie. Sprzęt coś tam próbuje, ale software nie przeskoczy sprzętowego uszczerbku... tak bym to opisał. Wyciągnięcie Ramu, czy jakieś fizyczne grzebanie w sprzęcie sprawia że PC coś tam stara się podnieść ale to bez skutku.
Przeanalizowałem wiele scenariuszy, taki beznadziejny przypadek. Aha i przepinanie monitorów tak aby był tylko jeden podpięty z gniazda A do B i odwrotnie nie przynosi żadnych rezultatów. Ten co działał działa, ten co się poddaje nie rusza. Normalnie jak w "Nieśmiertelnym"... ""There can be only one""

Podmień zasilacze, a nóż widelec...

Ja stawiam ze to lata 90te i ten jeden wskazuje statystycznie ze sa wadliwe jednoski i elementy w niego wsadzone do siebie nie pasuja lol2

Jakie lata 90-te? No weź przestań.
Dopiero teraz zerknąłem jakie to małe pchełki są. No coś tam sprzętowo nie wyrabia, przynajmniej na windzie, tak to wygląda.

temperatury 50 - 60 stopni to norma mimo że jest przewiew... wymieniłem pastę na MX-4 i tak samo.... To dobre do biura, a nie w miejscu gdzie jest trochę kurzu i temperatura od maszyn około +25°C w otoczeniu.

Lata 90 statystycznie :P jak sie skladalo kompy to jeden na tysiac mimo tych samych elementow nie chcial dzialac mimo ze wszystkie elementy byly sprawne i dzialaly w innych kompach :D


MX4 jest cienki, szukasz rezultatu to tylko ciekly metal ;)