![]() |
Dopadł mnie covid
Choć wydaje się to niewiarygodne, dopiero teraz. Proszę się przyznać, kto chorował ?
|
Ja 4 razy :D
|
To współczuję :)
|
Jestem wśród tych, którzy jeśli przeszli, to nie wiedzą o tym - jak pewnie większość populacji. Sądzę, że większość kontakt z covidem miała.
Jakieś tam przeziębienia były, ale objawowo nie różniły się od przebytych wcześniej, więc kto wie. |
Raz. Gdyby nie brak węchu, to chyba bym nawet nie poczuł że coś jest nie tak. Chipy w szczepionce działają jak trzeba :taktak:
|
Pierwszy raz zachorowałem kiedy jeszcze nie testowano. Poczułem się źle, jak to przy grypie, więc spokojnie czekałem na trzecią dobę, kiedy zwykle mi odpuszcza - tylko ani na trzecią, ani czwartą nic się nie poprawiało. Dopiero piątej zacząłem czuć się nieco lepiej. Z kolei kilka dni później zacząłem myśleć, że to pewnie Covid, bo pojawiły się artykuły o utracie węchu jako charakterystycznym objawie, co i u mnie miało miejsce.
Nie mam pojęcia, czy potem jeszcze byłem zakażony, jeśli tak, to zupełnie bezobjawowo. Raz córka przy okazji badań krwi miała ilość przeciwciał sugerującą niedawne przejście zakażenia i rzeczywiście trochę wcześniej miała lekkie objawy infekcji wirusowej, ale ani ja ani nikt inny z rodziny nie miał wtedy nawet stanu podgorączkowego... |
Cytat:
Dziekuje ale za bardzo nie ma czego za pierwszym razem mialem troche temperatury i troche kosci bolaly przez jeden dzien, a kazde kolejne to jeszcze lagodniejsze. Podciagnol bym to pod delikatne przeziebienie wyleczone paracetamolem x1 :szczerb: a i nie mam szczepionki wcale :P |
Cytat:
|
Ja miałem kontakt wiele razy, potrafiły stanąć zdjęcia na 3 tygodnie, raz siedziałem z zakażonym 8 godzin w samochodzie, no i nic. A testów miałem ze 200. Teraz trzeci raz zdycham, ale test też negatywny. Widocznie tak ma być. :blink:
|
Cytat:
Cytat:
|
To był test ciążowy. :rotfl:
|
To jestem w ciazy jak nic, znaczy sie bylem :hahaha:
|
Nie. U ciebie wykrył ciążę urojoną. U giejów zdarza się :szczerb:
|
Ciekawego odkrycia dokonałem, polałem sobie 50 czystego Jim Beama, no i w smaku jest słodki, resztę czuję w zapachu, chociaż jakiś taki mało alkoholowy jest. Nie wiem, czy płakać, czy się cieszyć. Mam nadzieję, że wróci do normy z czasem. :]
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.