Taka analogia.
W czasie odbudowy Warszawy też potrzebowano tysięcy ludzi do podawania cegieł.
Po tym pierwszym zrywie, już nie, bo były taśmociągi...
.......................
Nie będę pisał dalej.
Fachowcy mogą spać spokojnie, jeśli ich firmy nie upadną...
Ale fachowiec zawsze znajdzie pracę, no chyba, że się nie postara.