[jac3nty]

Witam,
Chciałem pokrótce opisać mój problem z nagrywarką i prosić o jakąś radę. Otóż kupiłem nową nagrywarkę dvd Toshiba SD-L622A i w serwisie Toshiby wymienili mi ją w notebook'u Toshiba Satellite M40-110 (poprzednia to Sony DW-D56A, nie miałem z nią żadnych problemów, dopóki nie zaczęła nagrywać płyt , które nie były odczytywane przez inne napędy). Po wymianie napędu nagrywarka zaczęła mi bardzo wolno nagrywać płyty dvd, wypalenie jednej pełnej płytki zajmuje ponad 2 godziny! Natomiast płyty cd nagrywane są w miarę normalnie. Oczywiście poczytałem trochę w internecie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy, ale żadne z rozwiązań nie sprawdziło się w moim przypadku. Nadmieniam, że temat ustawienia kontrolerów w menadżerze urządzeń (DMA, PIO) jest mi znany. Nagrywarka jest na pomocniczym kanale IDE, urządzenie główne ustawione na DMA, bieżący tryb transferu - "nie dotyczy", urządzenie podrzędne również na DMA, natomiast bieżący tryb transferu - PIO i za nic nie chce się zmienić (nie da się wymusić na DMA), nawet po odinstalowaniu kontrolerów i restarcie komputera. Przypuszczam, że to właśnie jest przyczyną. Nie pomogło instalowanie różnych sterowników ASPI, firmware nagrywarki jest w miarę aktualny, zresztą nagrywarka widzi w Nero dedykowaną prędkość płyt dvd, które wkładam do napędu (np. 8x lub 16x), a mimo to nagrywa bardzo wolno (w Nero mocno skacze poziom bufora, tego małego paska). W serwisie Toshiby, gdzie wymieniali mi napęd (zresztą kupiony także u nich na Allegro, sprzedali kilkadziesiąt sztuk, same pozytywne komentarze) stwierdzili, że to wina oprogramowania, a nie sprzętu (zwracam tu uwagę, że poprzednia, wymieniona nagrywarka nie miała w ogóle takich problemów) i co najwyżej mogę zostawić u nich komputer na 7 do 10 dni (!), a oni - oczywiście odpłatnie - zobaczą "co da się zrobić". Na to się nie zgodziłem i sam nadal walczę z problemem. Poradzili mi jedynie, żebym ewentualnie przeinstalował system (Windows XP Pro). Oczywiście to nie pomogło, ale ujawniło najgorszą dla mnie w tym przypadku rzecz, mianowicie nowy napęd utracił zdolność startowania (instalowania) systemu z płyt bootujących, przez co nie mogę zainstalować żadnego systemu z płyty cd/dvd (ściślej: napęd może i chciałby wystartować z takiej płyty, gdyż nią kręci i obraca podczas rozruchu notebook'a, ale komputer i tak zawsze startuje z dysku twardego, pomimo, że ma ustawione w biosie żeby startował z napędu optycznego i pomimo naciskania klawisza F12) . Mogłem zainstalować system tylko dzięki temu, że na drugiej partycji dysku miałem obraz czystego Windowsa XP wykonany Nortonem Ghostem, a do notebook'a podłączyłem przez usb stację dyskietek z dosową wersją Ghosta z 2003 r.(!) Po tym myślałem, że się załamię... Przełożyłbym już sobie z powrotem starą nagrywarkę dvd, ale nie bardzo umiem. Czy ktoś życzliwy mógłby poświęcić mi uwagę i pomóc w opisanym przypadku? Byłbym naprawdę wdzięczny. Pozdrawiam.