nie no, dajmu mu czas na poprawe
___________________________
wlasnie zamknolem ostatnia moja zmiane, ostatnia moja kase, odbralem ostatnie napiwki od stalych klientow, strzelilem strzemiennego (tych ostatnich to bylo kilka... nascie) ze wszystkimi po kolei, wrocilem ostatnia taksa do domu... jeszcze przez pare dni domu...
jakos smutno mi sie nawet zrobilo