Rząd sprzedał w czwrtek transze Euro. I to ma być koszt? Przecież na tym zarobił. Gdyby sprzedał wcześniej - sprzedałby dużo taniej. Na tej spekulacji, jak na razie najlepiej wyszło państwo Polskie.
W Unii Europejskiej jest ok. 170mln Euro rezerw - z tego ponad 40 w Polsce. Świetny moment do sprzedawania mamy.
- Masa kapitału wypłynęła z Polskiej giełdy i wytransferowane przez firmy. Oznacza to, że w rękach zagranicznych jest mało złotówek. Czyli jak rząd zechce sprzedawać dalej euro, to nie bardzo spekulanci mają złotówki, żeby je kupić.
- Kurs wywindowany - więc więcej złotówek ściągnął z rynku, niż kilka tygodni czy miesięcy wcześniej. A mają problemy z pozyskaniem kapitału, więc jak znalazł.
- Nie bardzo spekulanci mają skąd wziąć złotówki. Nie wiem, jakim sprytnym sposobem udało im się tak wywindować kurs. Dlatego, że wysoki kurs oznacza dobre sprzedawanie się polskich towarów za granicą (po przeliczeniu na obcą walutę), z UE więcej dostajemy, niż wpłacamy. IMO rząd świetnie chce wykorzystać moment. Bo o Euro pytanie jest nie czy, a kiedy. I do maja nie ma sił na rynku, które mogłyby osłabić złotówkę - za to rząd ma sporo kasy, żeby kurs utrzymywać na wybranym poziomie.
__________________
Ludzie tak bardzo lubią oszukiwać się wzajemnie, że wymyślili rząd, by robił to za nich.
WAŻNE
|