Genialne! Moim zdaniem to zasługuje, żeby poparcie dla rządu PO skoczyło jeszcze o przynajmniej 10%
Niech zgadne - Pitera niczego nie widziała.
Akurat była zajęta nic-nie-robieniem.
A Tusk, hmm.. najpierw nie bedzie sie odzywał. Jeżeli sprawa ucichnie to OK.
A jak nie to sie po tygodniu odezwie - (niby że był zapracowany, a tak serio PR obmyślało plan) i powie że "to niegodziwe, ze mu przykro - bo ufał ministrowi". Ale to też "jego wina i osobista porażka", bo go powołał - i on "zdaje sobie z tego sprawe" całkowicie. "W PO obowiązują pewne standardy i nie ma miejsca na takie zachowania". Dlatego "poprosi ministra o dymisję".
Minister w końcu odejdzie (gdyby był z PSL to by został, tu standardy są inne), dostanie niedługo inną posadkę. A na jego miejsce przyjdzie następny do koryta. Wcale nie lepszy.