Witam!
Dziś jak co dzień jadę tramwajem do pracy...Uczę się zaocznie i mam legitymacje szkolną. Wszystko podbite, sieciówka z biletem za 52zł (48% ulgi). Na legitymacji szkolnej piszę iż ona uprawnia do danej ulgi. Jednak kontroler stwierdził że nie. W regulaminie przejazdów w Bydgoszczy jest tak:
Cytat:
3. Dzieci i młodzież, dziennych szkół podstawowych i gimnazjalnych oraz dziennych szkół ponadgimnazjalnych , publicznych lub niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych, nie dłużej niż do ukończenia 23 lat.
Ważna legitymacja szkolna.
|
A więc, skoro legitymacja szkolna jest wydawana w szkole, zatwierdzona przez ministra oświaty itp. bo jest na niej tekst że dzieki temu dokumentowi mam 48% znizki na komunikacje autobusową to jak miasto może mnie pozbawić tego?
Co mam teraz zrobić? Dałem się spisać, ale mandatu nie podpisałem i nie wziąłem. W dodatku jak wysiadłem wziąłem od kogoś kto miał bilet - jednak przedarty - sprawdzony.
Do końca miesiąca będę jeździł za te 52zł co mam bo wyjścia nie mam, od nowego za ...100zł ;/ pytanie jednak co z mandatem?
Mogę jakoś to odwołać skoro na legitce mam napisane wyraźnie że upoważnia do ulgi?
Albo jakąś baje na temat biletu który mam od kogoś z tego tramwaju - który był sprawdzony już? Koszt mandatu 112,60zł... ;/ - 10% pensji