Ech.
A nie lepiej coś takiego?
Miałem bilet, jeden kontroler sprawdził poszedł dalej, to wrzuciłem do worka bo dwa przystanki dalej wysiadam. Przystanek dalej podchodzi kolejny kontroler i prosi o bilet, ja juz stoje przy drzwiach z ciezkimi workami z zakupami, nawet nie trzymam sie niczego bo nie mam czego a ten prosi o bilet ktory jest na dole worka. Ja mowie ze sprawdzali mnie juz, a ten ze chce bilet. No to ja z nerwow ze nie mam, ten mnie spisal. No i przyjezdzam i pokazuje bilet...
__________________
Dobra, to jak już musisz to daj tą reputke no
|