Ja tam absurdu czy paranoi w tym nie widze.
Dysk ma mniej niż pół roku, więc mu nie ufam , i poza nim trzymam zdjęcia na płytach.
Naturalnie na Scratchproofach, bo mam zasade że ważnych rzeczy na innych nie nagrywam.
Kopia na drugim komputerze owszem jest, ale służy głównie po to aby móc oglądać te zdjęcia na TV (ja to traktuje jako kopię).
Wszystko w normie
Już raz straciłem wazne zdjęcia, teraz wole na zimne dmuchać.
Z reszta popularne jest dość rozdawanie nagrań z kamery/zdjęć po rodzinie. To też bardzo dobra kopia
btw. nie jest to całkiem OT, w końcu mamy tu do czynienia z utratą danych właśnie z powodu braku backupu.