Cytat:
Napisany przez grzeniu
Vattenfall wydoił hutę tylko na kosztach przesyłu, których wcześniej huta nie musiała płacić, bo mogli się dogadać z elektrownią.
Widocznie jest możliwość takiej interpretacji prawa energetycznego, która wyklucza możliwość ominięcia dystrybutora i vattenfall to skrzętnie wykorzystał.
|
To nieprawda, że tylko na kosztach przesyłu. To było w czasach jeszcze, gdzie prąd można było kupować tylko w swoim Zakładzie Energetycznym (wtedy GZE).
Poczytaj też o drugiej stronie medalu. Łaziska nie płaciły a ich prezes to całkiem barwna postać. W skrócie Huta domagała się sprzedaży prądu dużo poniżej cen rynkowych czy nawet poniżej ceny zakupu spółki dystrybucyjnej i w sądzie przegrała.
klike1
Huta od początku lutego tego roku nie pracuje z powodu braku prądu. Domagała się włączenia zasilania od GZE, powołując się na postanowienie prezesa URE z 2001 roku, nakazujące GZE dostarczanie energii do huty w cenie 67 zł za megawatogodzinę (obecne ceny taryfowe są dwukrotnie wyższe) do czasu ostatecznego zakończenia sporu obu firm.
Klik2
Więcej w google.
Ja tam akurat na Śląsku nie mieszkam - ale nie cieszyłbym się, gdyby mój Zakład Energetyczny sponsorował jakąś Hutę z moich pieniędzy. Pamiętaj, że to zwykła firma rynkowa - jak sprzeda Hucie poniżej kosztów zakupu, to inni klienci muszą do tego dopłacić.
Teraz jedna firma nie może świadczyć usług przesyłowych i jednocześnie produkować prądu. A czemu te druty przejął Vattenfall - to nie wiem (naprawdę nie były wcześniej własnością GZE?). Większość firm energetycznych podzieliła się zwyczajnie.
Cytat:
Napisany przez czary2mary
I co z tego jak u wszystkich praktycznie ta sama cena i te same taryfy (dla firm)
|
Aż sprawdziłem, bo dla indywidualnych są kolosalne różnice.
A dla firm:
RWE - 298,62
Vattenfall 262,3 z gwarancją ceny