To kwestia indywidualna nagrywarki oraz nośnika.
Oraz paru innych czynników w mniejszym stopniu.
W każdym razie czasem najlepiej palić na max.
Generalnie jednak bez przeprowadzenia testów najbezpieczniej jest zrobić jak napisałeś.
Poza tym nie liczy się tylko jakość zapisu, ale także jakość płytki.
Może być wspaniale wypalona płyta, której wybredny odtwarzacz po prostu nie zobaczy...
|