Są telefony które robią niezłe fotki, np LG Viewty (obiektyw Schneider-Kreuznach, ISO800, flesz, stabilizacja). Omnia być może też.
Ale Mpix to tylko puste liczby. Liczy się faktyczna rozdzielczość mierzona przy pomocy plansz testowych - i nie jest tajemnicą że niektóre aparaty z matrycą 6Mpix mają lepszą faktyczną rozdzielczość niz te z 10Mpix. Mało tego - więcej pixeli na matrycy to większe szumy i mniejszy zakres dynamiki.
Nikt chyba nie powie że lustro Nikona D50 - 6Mpix robi złe zdjęcia

choć akurat w tym wypadku matryca jest rzeczywiście za mała jak na możliwości niektórych obiektywów.
Poza tym ta pogoń za mpix jest dziwnie napędzana. Kiedyś do zrobienia zdjęcia na A4 wystarczyły 3Mpix. Dziś już mówią, że 8Mpix.
Tylko że jak przyjrzymy się, często te zdjęcia 8Mpix nie mają więcej szczegółów niż stare 3Mpix....
Puste dane zapychające coraz większe karty pamieci....
Pomijam tu aparaty Canona i Panasonica, bo te faktycznie mogą zaskoczyć szczegółami nawet przy 12Mpix, przynajmniej dopóki trzymamy sie ISO80