Po raz kolejny okazało się że Antonin i pewne letnisko to miejsce magiczne, w którym czas płynie zupełnie inaczej a atmosfera tworzona przez pewną paczkę ludzi którzy nawet dla recepcji znani są po nic nie mowiących nickach jest iście niewyobrażalna.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za spotkanie, i mam nadzieje że wszyscy spokojnie dotrą po wszystkim do swoich domów.
|