Myślałem o oprogramowaniu, ale jeszcze nie włożyłem dysku do komputera (notebooka). Na zasadzie, że jeśli jednak któreś ślady świadczą o wcześniejszym używaniu to nie zostały zrobione przeze mnie).
Sam nie wiem.. może po prostu mi się wydaje. Z drugiej strony wcale nie trzeba mieć bardzo bujnej wyobraźni, żeby pomyśleć o sytuacji, kiedy producent takie numery odstawia. Zwłaszcza teraz.
Myślę nad jeszcze jednym testem - o ile dobrze pamiętam nowe dyski nie są sformatowane i właściwie przed tym nie nadają się do żadnej pracy. Starego dysku chyba nie da się doprowadzić do takiego stanu, więc przy pierwszym włożeniu i uruchomieniu można by to sprawdzić. Dobrze myślę?
__________________
neverending path to perfection..
|