Ja tyle nie robie potem ciężko oglądać a większość marna....marne wywalam zaraz po zrobienu. No i koszt trzymania tych gigabajtów ....
Myśle że przeciętny pstrykacz robi z 5000 zdjęć rocznie. Chyba że jeździ często na ciekawe wycieczki

Ale to jest bardzo indywidualna sprawa, a cyfraki dają tu olbrzymie pole do popisu
btw
niedawno wpadły mi w ręce zdjęcia od dwóch zawodowych fotografów. Jeden z nich miał D300 z jakąś porządną lampą (miała wysokość ze 20-30cm więc chyba porządna), drugi miał też coś co przyprzynało bazooke na bazie systemu Canona

. Podejrzewam że jakiś EOS1 bo na EOSa 5D było to za wielkie. Ale mógł być też rozbudowany o gripa itp 50D.
W każdym razie w obu przypadkach zdjęcia które do mnie dotarły są słabej jakości. Od pana z Canonem fatalnej. Oczywiście mają cechy "dziedziczne" dla zdjęć z lustrzanek jak głębia ostrości i zakres tonalny, lecz jest to okropna masówka. Pomijam że ustawili zaledwie ok 8Mpix, ale jakość.... U jednego zdjęcia były jak dla mnie mało ostre (D300), u drugiego (Caonon) były tak przeostrzone że białe artefakty zepsuły zdjęcia gorzej niż szum w kompakcie (zabieg wyostrzania pewnie celowy, bo exifów brak - pytanie gdzie fotograf miał oczy).
Może to zabrzmi jak herezja ale zdjęcia z mojego kompaktu (oczywiście w trybie RAW) są o wiele lepsze (no ten D300 czasem wyszedł niemalże identycznie, czasem lepiej - wiadomo jak robi sie ciemno kompakt wpada w tarapaty. Ale w dobrym oświetleniu wole moje zdjęcia).
Oczywiście to wina fotografów (mimo wszystko kompakt wypadł nadspodziewanie dobrze w tym starciu). Zaczynam sie zastanawiać nad rzetelnością profesjonalnych fotografów skoro zrobiłem lepsze foty kompaktem za 700zł a jestem amatorem

Podejrzewam że brat z 40D by ich pozamiatał