Niestety producenci wszelkiego typu napojów dawno wycofali się z butelek zwrotnych, teraz przyszedł czas na piwo, ostatni bastion wymiennych butelek (nie licząc winek

).
Wszystkie duże browary idą w tym kierunku, jakiś czas temu Carlsberg zlikwidował zwrotne butelki dla Okocimia, nawet regionalny browar z Witnicy wprowadził ostatnio butelki bezzwrotne (przynajmniej dla piwa Lubuskiego, które dociera do Warszawy).
Więc będziemy słuchać o pomysłach z podatkiem ekologicznym od samochodów, i mieć coraz większy problem z górą śmieci, bo segregacja u nas poważnie kuleje...
Najgorsze jest to, że dresiarstwo, po wypiciu piwa z niezwrotnych butelek, tłucze je niezwłocznie o chodnik...