Cytat:
Napisany przez ed hunter
Tego z 36 roku?
Pomódlmy się lepiej za obecny podatek VAT...
|
Możemy chyba znacznie rozszerzyć naszą modlitwę:
Płacimy podatki od podatków. Nawet pięć razy
http://www.money.pl/podatki/wiadomos...8751.html?p=mt
Kilka ciekawszych fragmentów:
Cytat:
Praca, za którą dostajemy na rękę 60 tysięcy złotych, naszego pracodawcę kosztuje aż 100 tysięcy. Po odliczeniu ZUS, NFZ i podatku dochodowego (PIT) ze 100 tys. pozostaje nam niecałe 60. Chcąc przeznaczyć je na wymarzone auto, musimy wziąć pod uwagę ciążące na nim podatki: 22-procentowy VAT, 18,6-procentową akcyzę oraz, jeśli sprowadzane jest spoza UE, 10-procentowe cło.
W rezultacie okazuje się, że stać nas zaledwie na auto wartości 37 tys. złotych. Resztę zjadły podatki.
|
Cytat:
Wszechobecne opodatkowanie dochodzi niekiedy wręcz do absurdu - płacąc z opodatkowanych już pieniędzy za zakup importowanego samochodu zapłacimy dwukrotnie podatek od podatku.
Od wartości samochodu zapłacimy najpierw cło: 10 procent. Następnie od wartości z cłem - akcyzę. 3,1 procent przy autach o pojemności silnika do 2 dwóch litrów, 18,6 przy pozostałych. Od kwoty, która stanowi wartość samochodu z cłem, akcyzą (w tym akcyzą od cła!) - naliczany jest 22-procentowy VAT.
W ten sposób płacimy podatek od podatku od podatku.
|
Polecam także komentarze, kilka jest całkiem sensownych.
W sumie to ostatnio nawet się nad podobnym tematem zastanawiałem myśląc o wynajmnie mieszkania i płaceniu za to podatków. Przypomniałem sobie, ile już wcześniej tego podatku trzeba było zapłacić:
- zarobić pieniądze - podatek dochodowy i inne
- kupić mieszkanie - od groma różnych podatków i opłat
- urządzić mieszkanie - remonty VAT
- kupno mebli itp. - VAT
- transport w tym wszystkim - ponad 65% różnych podatków
- później wynajem - samo umieszczenie ogłoszenia to znowu VAT
- w końcu jakieś opłaty z wynajmu - podatek od dochodu (znowu!)
- wpłata reszty (resztki..) na konto - podatek Belki..
Szczerze mówiąc to ręce opadają.. Oczywiście jak za to, co jakimś cudem zostaje chciałbym jeszcze coś kupić to kolejny podatek w zależności od tego, co to będzie.
Jeden z komentarzy:
Cytat:
Potem każdy płacze, że ludzie "oszukują" czy "okradają" państwo
- tymczasem takie postępowanie to wręcz konieczność, by Twoja
rodzina mogła przeżyć. W sumie w ciągu życia okradłem polskę na
jakieś 5 milionów, polska mnie na jakieś 10, więc i tak jestem
stratny, ale walczę i nie poddaję się, by moja rodzina nie
musiała biedować płacąc za chore wizje socjalistów z polski i
Brukseli.
Nie zamierzam dawać się spokojnie okradać i patrzeć, jak moje
pieniądze są bezpowrotnie marnowane przez partyjnych towarzyszy
i idą na utrzymanie ich politycznego zaplecza - każda złotówka
podatku dla rządu mniej, to złotówka ocalona dla kraju, dla
ludzi, złotówka dla biednego, głodnego dziecka albo schorowanego
starca, dlatego obowiązkiem każdego człowieka powinno być
płacenie jak najmniejszych haraczy.
|
Z niepokojem stwierdzam, że tego typu argumenty zaczynają do mnie przemawiać. Tak, jak przez wiele lat całkowicie krytykowałem kierowców jeżdżących na czerwonym świetle a od jakiegoś czasu zaczynam przekonywać się (choć sam tego nie robię), że jest to po prostu jedyna sensowna reakcja na organizację ruchu we Wrocławiu i nie wynika to z jakiejś podstępnej chęci do łamania przepisów, czy udowadniania czegoś, tak podobnie zaczynam patrzeć na te wszechobecne obciążenia podatkowe.
I problem nie jest nawet w samej wysokości podatków, ale tego, co jako obywatele kraju otrzymujemy w zamian. To jednak już temat na inną rozmowę..
Z tematów związanych polecam jeszcze artykuł na temat cen benzyny:
W wakacje zapłacimy więcej za tankowanie
http://www.money.pl/gospodarka/wiado...8446.html?p=mt
Nad tym również często się zastanawiam i przyznaję, że jak przejeżdżam obok stacji to zaczynam mieć jakieś nerwowe odruchy. Wczoraj na Statoil widziałem 95 po 4,54...
Jeden komentarz:
Cytat:
Masz rację . Rok temu dolar był po ok 2,3 zł a baryłka 140$
co daje nam ok 322 zł. W dniu dzisiejszym dolar kosztuje 3,20
zł a baryłka prawie 70 $ co daje nam ok 220 $ i tu widać
ewidentne złodziejstwo!!! Wynika z tego ze paliwo powinno być
tańsze od szczytu o ok 1/3 czyli napewno nie powinno
przekroczyć ceny 3.80 zł/l. Więc pytam czym są uzasadnione te
podwyżki Jesli chodzi o cenę baryłki i dolara to są one
zwyczajnie nie uzasadnione.To tylko nasza Polska!
|
Nie widzę błędu w tych wyliczeniach..
Szczerze mówiąc to zaczynam się na poważnie zastanawiać nad instalacją gazową. I to nawet nie z powodu, że nie stać mnie na benzynę. Ale po prostu chyba zaczynam mieć dosyć zwykłego bycia okradanym. Oczywiście odbywa się to w świetle prawa, ale to tylko ubieranie w ładne słówka czegoś, co takim nie jest. Przyszła mi taka refleksja, czy gdyby ktoś mnie regularnie od kilku lat okradał, to czy godziłbym się na to i nic z tym nie robił? Nie. A przecież alternatywa jest. Co prawda nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem gazu, ale chyba w takiej sytuacji innego wyjścia nie ma.
No oczywiście można dalej zostawiać 70% podatków na stacjach i liczyć na to, że w nagrodę zbudują nam więcej (płatnych..) autostrad. Ale chyba taki naiwny to już nie jestem..