Podgląd pojedynczego posta
Stary 30.06.2009, 00:06   #8
ed hunter
Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
 
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>ed hunter ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Ja byłem z ojcem w 1983 roku w Berlinie. Przywiozłem Walkmana Sony, takiego cienkiego, srebrnego, na serwomechanizmach, z Dolby nr, wypasionego, pięknego, i pachnącego japońskim cudem techniki
Przywiozłem też między innymi piękny winyl Thriller, który po przegraniu na kasety grał na tym Walkmanie w kółko.
Sprzęt padł pod koniec lat '90 z powodu zbyt częstego zaliczania gleby, moja córka się nawet nim bawiła zawzięcie, traktując go raczej jak młotek, pomimo, że słuchała z niego czegośtam
Oj gdyby tak wtedy wsadzić ten sprzęt w kilka folii i schować do dzisiaj...
Elektronika na pewno by to wytrzymała, to była inna elektronika, nawet zupełnie inna japońska elektronika.
ed hunter jest offline   Odpowiedz cytując ten post