Dobra, koniec jajcowania z dobrymi radami.
Jadę do Lidla, samochodem, bo na rowerze nie przywiozę kilku zgrzewek mineralnej i z jednej Pepsi, a druga sprawa, to w samochodzie mam suchy chłód

Ktoś coś chce? Może kawę? Może wódkę za 13 zeta?

Piwa tam nie ma niestety

Znaczy jest jakieś, jedno gorsze od drugiego...
No to do zobaczenia za jakiś czas, zdam relację jak było.