Muszę kupić kuchenkę do mieszkania, które wynajmuję (w sensie ja - komuś). Nic super, zwłaszcza, że czasami mieszkają tam studenci, co nie wróży dobrego traktowania. Byłem w dwóch sklepach, zobaczyłem co jest i.. dalej nic nie wiem. Najtańsze były po 600-700 złotych, najdroższe (gazowe) po jakieś 1600. Poza wyglądem niczym się dla mnie nie różniły. Pytałem sprzedawcy, ale poza wskazaniem na wyświetlacz też nie potrafił podać różnicy. Jako, że 1000 złotych za monochromatyczny mały wyświetlacz to trochę drogo, raczej zostanę przy tych tańszych
W sumie mam dwa wymagania:
- zapalarka w pokrętle
- zabezpieczenie antywypływowe, czy jak to się tam nazywa. W jednym sklepie facet mówił, że to standard, w innym poczytałem opisy i tylko niektóre to miały. Jako, że nie ufam przyszłym użytkownikom, wolałbym, aby to było.
Tak więc krótkie pytanie - na co przy kupnie kuchenki patrzeć i jakie ewentualnie modele są warte uwagi. Aha, no i są chyba jeszcze piekarniki gazowe i elektryczne - czym to się w praktyce różni?