Bardzo cenie sobie Vonnegutha-ale -Fabryke oficerow, to jednak napisal H. Kirst

Kurt napisal - Sniadanie mistrzow - boskie!
Syreny z Tytana, Kocia kolyske, i takie inne

F. Hrebert - Dune - koniecznie, szczegolnie 1 tom!
Dick - Czlowiek z wysokiego zamku, trylogia Valis!, Przez ciemne zwierciadlo, Sloneczna loteria, Ubik...moge jeszcze dlugo, o fantastyce i innych...
O ksiazkach mozna w nieskonczonosc

dobrze, ze jeszcze sa jednostki, ktore czytaja, bo i u nas i na swiecie jest z tym coraz gorzej
PS: kiedys probowalem ulozyc 12 ksiazek ktore wywarly na mnie najwieksze wrazenie - zalamalem sie przy - chyba - 200
PS2: a literatura iberamerykanska? a Buccheim z Okretem (teraz jest 2-ga czesc, ale nie znam)
Dobra koncze!