hm...
powtorze sie - (moje obserwacje dotycza osobiscie TYLKO Esper Black) - espery sa teraz swietne w porownaniu z tym co bylo keidys
i przyznaje ze szokujaca jest ta farba - jesli wykluczyc uszkodzenie w transporcie - to widac ze chlopaki sprzedali na nasz rynek najgorsze partie tych plyt...
wypalarce nic by sie nie stalo - to na pocieszenie - musialys ja odkurzaczem przejechac, albo sprezonym powietrzem - ale raczej plyty by ci nie rozerwalo (za mala masa) - choc kto wie...
ostatni taki przypadek mialem (to nie zart) - z verbatimem blue crystal - BARDZO dawno temu - plyta po wyjeciu z pudelka wysuela mi sie z palcow - farba zostala, krazek - nie...
a co do cake-boxow - polecam koperty - 4gr za sztuke - a jaaaka wygoda...
jak jeszcze masz towarzyszke z ladnym charakterem pisma ktora czasem sie nudzi - to juz wiesz do czego zmierzam