Dyskusja: Nero Vision
Podgląd pojedynczego posta
Stary 04.08.2009, 20:57   #68
Reetou
Zarejestrowany
 
Data rejestracji: 18.05.2004
Posty: 9,590
Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Reetou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Otóż tak (jestem po testach) - może Nero, a w szczególności Nero Vision ma jakieś niesamowite wymagania, co do karty graficznej, ale co najwyżej można je traktować jako zalecenia producenta, zapewniające optymalną pracę, a nie powód restartów komputera. Dlaczego? Bo postawiłem wersję trial nerona i odpaliłem NV z powodzeniem na moim zabytku GF 4200. Więc nie tędy droga.

Z jednej strony mamy niezidentyfikowany błąd Kernela (a system czysty, dopiero co po instalacji), ale z drugiej strony jako przyczynę tego błędu wskazywany jest sterownik ATI. Można oczywiście dla spokoju ducha przelecieć jeszcze minidumpa programem WhoCrashed?, ale IMO przyczyna podawana jest właściwie. Bo owszem, ATI robi niezłe karty, ale z drugiej strony nie potrafią napisać do nich jakiegoś uczciwego drivera. A to errory, blue screeny, a to brak polskich znaków...

Dlatego jedyna IMO walka, to czyszczenie wadliwych sterowników i instalacja najnowszych, a jak te też się będą sypać, to może jakieś starsze? Choć z drugiej strony jak widzę najnowszy sterownik z 2006 roku, to może być to historia, o której już tu ktoś wspominał: że najnowsze Nero może po prostu gryźć się z tym starociem...

Po necie widziałem też pomysły skasowania tej felernej biblioteki z DOS promta - nie wiem, za co ona odpowiada i czym to będzie skutkowało, ale jako ostateczność (po niepowodzeniu reinstalacji różnych wersji sterownika) można spróbować.


PS. Aha, przypomniała mi się jedna rzecz. Neron wymaga net frameworka 3.0 - masz go zainstalowanego?

Ostatnio zmieniany przez Reetou : 04.08.2009 o godz. 20:59
Reetou jest offline   Odpowiedz cytując ten post