I no właśnie.. Jak pytałem o sens istnienia takich serwisów padł chyba argument o przestrzeni pomiędzy mailami, a komunikatorami. Wygląda na to, że dostrzegło to także Google i wymyśliło dużo lepszy sposób zagosporadowania tego miejsca.
Na razie obejrzałem ok. 20 minut, ale już zapowiada się ciekawie:
GOOGLE WAVE
http://wave.google.com/