Zemściło się - nagrywanie zdjęć na płyty *RW, ze swej natury najbardziej ryzykowne nośniki to dla mnie niezrozumiałe posunięcie.
Pliki nieodtwarzalne w inny sposób (jak zdjęcia właśnie) należy trzymać w kilku różnych miejscach. Filmy, aplikacje i inne można sobie zawsze (łatwiej czy trudniej) ściągnąć z internetu - własne zdjęcia już nie bardzo.
Jeżeli podane przez Yahola programy nie pomogą, pozostanie zapytać w Ontracku albo VSdata ile za to skasują - przypuszczam, że niemało.