Witam.
Macie niestety koledzy rację ... ja to też już od kilku lat zauważam ... takie czasy "byle było" nastały
Ja osobiście mam ostatnio doświadczenia z innej "dziedziny" - a mianowicie po remoncie łazienki - i nie chcę tutaj pisać o "fachowcu" ... bo szkoda mojego zdrowia ... ale właśnie o wyposażeniu - np. taki sobie kompakt WC i deska sedesowa - niby nie żadne z marketu tylko z konkretnej polskiej firmy i w cenie ponad 2x tyle co najtańsze - więc niby średnia półka - i co - przy spuszczaniu na 3 l zawór hałasuje - serwis twierdzi - to normalne ; deska po kilku dniach od przykręcenia się przesuwa ... a jak prubuję ją mocno przykręcić to śruba ... wygina się !! nie wspomnę już o syfonie od umywalki - owszem - tutaj była nasza wina bo był tani - ale facet ze sklepu gdzie robiliśmy zakupy akurat takie tylko miał ... po miesiącu śruba, jaką było przykręcone sitko ....zardzewiała !!!
A elektronika ... cóż ... przypominają mi się lata 90-te - jak wtedy większość z obrzydzeniem patrzyła na sprzęt z PRL'u - ja też w pewnym stopniu ... dziś z sentymentem o większości tego sprzętu myślimy - zwłaszcza np. wzmacniaczach, gramofonach czy niektórych magnetofonach - jakość wykonania (choć wtedy uważana za niską) niska staje się ... synonimem wytrzymałości !!
Szkoda gadać ...
ro29