Nie było aż tak źle.
Pralka, ta słynna 'PS663S Bio' działała parenaście lat, coś tam sie psuło od czasu do czasu, ale czy dzisiejsze się nie psują? Tamte naprawiało się za niewielkie pieniądze i samemu nawet. Dzisiaj się nie opłaca, bo polityka cenowa producentów jest taka - części i naprawy są bardzo drogie.
Lodówka Silesia wytrzymała chyba ze 20 lat bez awarii - po tych latach po prostu zgniła i poszła von.
Telewizory czarno-białe nie psuły się, kolorowe rubiny czy elektrony to były padaki, ale to były początki koloru w TV. Późniejsze jowisze czy neptuny już były całkiem OK.
Odkurzacze zelmera czy inny sprzęt AGD też był nie do zajechania - były znacznie trwalsze niż ich dzisiejsze produkty.
PS Elizabethka miała jedną wadę - nie miała radiatorów na wzmacniaczu. Wzmacniacz nie wytrzymywał większych imprez, bo się przegrzewał. W radmorze już były i można było dawać czadu.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|