W 2001 lub 2002 roku zakupiłem moją pierwszą ładowarkę do akku. Pamiętam, że byłem po nią aż w Warszawie. Była to ładowarka "Panasonic" na ówczesne czasy szczyt techniki. Zamówiłem ją w salonie "Panasonica" właśnie w Warszawie, bo w Poznaniu nie mieli. Akurat byłem wtedy służbowo w Stolicy i miałem okazję osobiście odebrać. Ładowarka miała tylko dwie komory dostosowane do grubych (AA) i cienkich (AAA) paluszków. Proces ładowania trwał bardzo długo, bo najpierw ładował się jeden akumulator a później drugi. Ale człowiek był szczęśliwy, że miał coś takiego. Jak teraz porównam sobie tę ładowarkę (mam ją zresztą do dziś) do BC 700, to nawet nie ma o czym dyskutować. Tak technika poszła do przodu.
|