Idzie sobie malutki, puszysty zajączek wzdłuż ruczaju. Patrzy a w trawce zieloniutkiej coś się błyszczy. Podchodzi szaraczek bliżej - złota rybka.
- Wpuść mnie do rzeczki, zajączku, bo umrę tu - prosi rybka.
- Nie, nie wpuszczę - droczy się zajączek.
- Wpuść, a spełnię twoje życzenie.
- Ok. - mówi zajączek i wpuszcza rybkę do wody.
- A życzenie? - pyta radośnie rybeczka
- Zdechnij cholero!!!
|