Federer twierdził, że takie zagrania trenują, ale do tej pory mu się nie udawało. Oczywiście, że to bardzo szczęśliwe uderzenie, ale dzięki temu przejdzie pewnie do historii tak jak w przypadku gdy zdobył punkt uderzając piłkę kantem rakiety (czy jak to tam nazwać

).
Zgadzam się z tym, że tenis stał się bardziej siłowy, ale taka jest kolej rzeczy, że sport się zmienia. Tak samo piłkarze z lat 70-80 dzisiaj nie mieli by prawdopodobnie szans, bo gra się inaczej. Podobnie tenis. Mimo to nie uważam, że to psuje widowisko, wręcz przeciwnie.
Finał Federer - Del Potro na Eurosporcie o 22