Ale skąd oni wiedzieli ze to gej....?
W dowodzie wpisane

?
No chyba że w jakiś obleśny sposób się tym chwalił, jak na geja przystało.
Wtedy po prostu....przypilnowali porzadku, co od straży oczekujemy.
Nie jest napisane czy pobili go dla zabawy czy tylko przegonili. Gazety uwielbiają dodawać słowa BRUTALNE itd.
I nie było słowa o obdukcji, pogotowiu, obrażeniach.
A GW uwielbia prezentować nam jacy my nietolerancyjni katole itp.
Mogło być tak:
gej sie obnosił swoim zboczeniem (aka zakłócał porządek), kazali mu spadać, rzucał się, kazali mu spier***lać, rzucał sie bardziej, pokłócili sie, dostał, jak na geja przystało zwalił wszystko na brak tolerancji.