ale słuchajcie, całe zdarzenie opisane jest poglądowo.
Nie wiadomo jak zachowywał sie poszkodowany gej.
Jeżeli wynikła kłótnia to nic dziwnego ze przed pałką poszły inwektywy.
Równie dobrze mogły iść pod adresem strażników.
Właśnie mnie zastanawia SKĄD wiedzieli. A eksponowanie zboczenia to imo zakłócanie porządku tak jak i nie wolno po ulicach chodzić nago.
|